u nas bylo to samo na buzce- najpierw  wysypka ktora przerodzila sie w suche czerwone placki,mala wygladala jakby miala poparzenie sloneczne.lekarz kazal smarowac specjalnym kremem i wszystko ladnie zeszlo. ja karmie tylko piersia i do dzis nie mam pojecia od czego to sie zrobilo. nie martw sie,zniknie i u twojej malej :)

u nas podobnie mały miał w tym wieku, co ja się po lekarzach i alergologach nałaziłam z nim, każdy co innego mówił, nawet wszystkie kosmetyki nasze i proszki do prania wymienilśmy, wykluczyłam z diety  całkowicie nabiał, nie jadłam nawet rzeczy gdzie było mleko w proszku, bo nie wiedzielismy od czego to i jakby nigdy nic samo mu zeszło, a karmiłam tylko piersia. Do dzis nic nie wyskoczyło. Twojej małej tez zejdzie zobaczysz

a co do zgubienia kg-dieta cud

Tp pewnie trądzik niemowlęcy... samo zejdzie nie martw się. My też to mamy :/ Na suche policzki pomógł nam krem do buzi Emolium, teraz jest lepiej wyskakują tylko pojedyńcze pryszcze (czerwone z białą górą czasem, bledną gdy się schłodzi, mocniej widać gdy np. dziecko płacze, albo śpi na danym policzku) Mój ma też pojedyńcze krostki na piersiach i raminonkach... Czytałam, że nie którzy smarują buźke mlekiem matki - ale osobiście tego nie sprawdzałam - więc nie wiem jakie to skuteczne.

Tak czy inaczej samo zejdzie :)

do 18 urodzin dziecka zejdziesz na zawał, osowiejesz, wyrwiesz wszystkie włosy! wyluzuj trochę wysypkę pokaż lekarzowi, zazwyczaj to nic takiego np u nas okazała się uczuleniem na J&J a panikowałam tak samo dziś się z tego smieje, że płakałam o cos takiego.