Blog: madzialena23

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialena23
madzialena23

Witam Was dziewczynki...więc chciałam się pochwalic naszym przeżyciem....mój K zawsze chciał byc ze mną na USG a ja jakoś tak nie byłam co do tego przekonana i nigdy nie miałam odwagi go poprosic a już wogóle powiedziec o tym ginowi...ale nadszedł ten czas że zrozumiałam że może to dobry pomysł...więc dziś miałam wizytę u gina mój K jechał ze mną a ja już wiedziałam że go poproszę na USG ale nic nie mówiłam bo chciałam mu zrobic niespodziankę....no iiiii???? UDAŁO się....jak już lekarz mnie zbadał ja zapytałam czy bysmy mogli zrobic USG i czy bym mogła poprosic mojego narzeczonego...oczywiście bez problemu kazał go poprosić a on w szoku co się dzieje...mój ginekolog bardzo mile mnie zaskoczył,tłumaczył wszystko pokolei,wszystko pokazywał itd...także oboje wyszliśmy zadowoleni i mysle że to dobry pomysł aby partner był choc raz przy Usg uważam że mój K bardzo to przeżył...pozdrawiam wszystkich...zapomniałam dodac że mój synuś rośnie jak na drożdzach jestem w połowie 27 tyg a mały z wymiarów wygląda na ok29 tydz...skarbie jak tak będziesz rósł to ja nie wiem jak cię urodzę hi hi

Komentarze

No to ty moj facet jest na kazdej wizycie usg. Nigdy nie widzialam nic zlego w takich wizytach. Jestem w lekkim szoku ze mialas jakies obawy...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
Moj maz tez byl przy kazdym usg!!:)ZA kazdym razem jest tak samo poruszony jak widz swojego malego synka;)Pozdrawiam

a ile synuś waży? mój w 27 tyg tydzień temu ważył 1215 g ;)

mój mężczyzna nie był tylko na jednym usg, bo praca mu nie pozwoliła. myślę, że dla faceta jest to fajne przeżycie, bo to co rośnie w Twoim brzuszku dla niego póki co jest większą abstrakcją. a na usg ma czarno na białym (dosłownie ;), że tam jakiś ludzik siedzi i się rozwija :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialena23
"nieznajoma" spokojnie każdy jest inny,ja wtedy nie byłam gotowa i chyba nie ma w tym nic złego...fajnie że wasi mężczyzni mogą byc zawsze przy was a u mnie nawet nie zawsze by mógł byc z powodu pracy...niestety często chodzę sama

pewnie, że nie ma w tym nic złego :) mi np. na początku było głupio gina zapytać, bo jakoś tak czasu mu nie chciałam zabierać, a on sam się zapytał, czy tatuś wchodzi :) tak więc potem już nie miałam skrupułów ;)

 

madzialena, a jakie macie plany odnośnie porodu? rodzinnie, czy solo? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialena23
no mój K chce byc przy porodzie i ja też chcę żeby był tylko czy to sie uda...no zobaczymy bym chciała żeby ktoś przy mnie był
no to fajnie :) weź sobie kogoś w rezerwie, a K jak zdąży dojechać, to się wymienią ;) ja za zadne skarby nie chciałabym rodzić sama... jeśli nie facet, to będzie mama lub przyjaciółka :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialena23
w rezerwie myślałam o siostrze,zobaczymy...a Ty wracaj do siebie...pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelaaaa
Hej :) Moj chlopak rowniez byl na kazdej wizycie USG :) Przy porodzie rowniez byl obecny :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiolusia28
Moj mąż tez jest na kazdej wizycie i razem podgladamy naszego bobaska:) Jest zawsze milo i sympatycznie:)