A więc 25.05 byliśmy na USG (16tc.) No i wszystko ładnie pięknie, doktor mierzy patrzy ogląda, mój K. też wbity w ten monitor jak nie wiem. Ja leżę, mówię do niego, patrze się cały czas a On nic ;) Jak by mnie nie było, haha ;P No ale po chwili jak doktor zaczął mówić to się ocknął i spojrzał na mnie ;P Dzidzia będzie bardzo duża (no nie dziwię się, po mamie :P), bo teraz waży dokładnie 163g :) No i doktor mi tam jeszcze pokazał gdzie co i jak w moim brzucholu siedzi, chociaż powiem Wam że za dużo nie widziałam. W przecieiweństwie do mojego K. bo on prawdopodobnie widział jak rączkami macha DO NIEGO i nóżkami wierci :P A jak jeszcze jechaliśmy samochodem do lekarza, to jadłam czekoladę (miałam ochotę od samego rana), no i jak slyszałam gdzieś, to po słodyczach to dzidzius bardziej ruchliwy jest :P Oto zdjątko naszego maleństw. A tak z ciekawości. Wiecie może kobitki co oznaczają te opisy po prawej stronie zdjecia ? Zapomniałam doktora spytać, a dopiero w przyszlym tyg. ide do niego.