Blog: maga106

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106
maga106
ONA (Czyli na kanapie u terapeuty)

Ona zna mnie lepiej niż ktokolwiek inny.     

Poznałyśmy się gdy byłam jeszcze małą dziewczynką i od tamtej pory rzadko zostawia mnie samą.Właściwie od kiedy pamiętam była gdzieś w pobliżu, zawsze gdzieś w tle, nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie lubi ludzi i zazwyczaj odwiedza mnie gdy jestem sama.

Uwielbia odwracać moją uwagę, zajmować czas i opóźniać moją pracę. Czasem wpada niespodziewanie w nosie mając to, czy mam jakiekolwiek plany albo terminy do dotrzymania.

Czasem, czego nie znoszę, przychodzi w środku nocy, budzi mnie, rozsiada się wygodnie i zaczyna wywlekać wspomnienia. Lubi mnie ranić i jak nikt inny wie gdzie dotknąć, żeby zabolało.
    
Wiele razy próbowałam się jej pozbyć, zerwać kontakty, wykrzyczeć co o niej myślę, ale to pomaga tylko na krótko. Znika wtedy na jakiś czas. Wtedy sypiam spokojnie, mam dobry humor, podśpiewuję pod nosem w drodze do pracy... Zapominam o niej na jakiś czas, mam własne sprawy, pracuję spokojnie, częściej gdzieś wychodzę, żeby potańczyć, pośmiać się i łyknąć powietrza. Ale ona zawsze wraca.
 
Głucha na moje argumenty i krzyki zawsze znajdzie sposób by wkręcić się w moje życie. Czasem dogoni mnie na ulicy, złapie za ramię, stanie za mną w kolejce w sklepie albo zaczepi w kinie. W całym cholernym mieście nie ma miejsca gdzie nie mogłaby mnie znaleźć.

 

    Kiedy indziej wygrzebuje skądś stary album ze zdjęciami ludzi, których już przy mnie nie ma i każe mi przypominać sobie ich twarze. Stuka palcem w ich uśmiechy i mówi - Ciekawe co się z nimi dzieje, prawda? Szkoda, że nie masz już z nimi kontaktu, było tak fajnie. Strasznie kruche były te twoje przyjaźnie. 

 Swoje ulubione pytania zaczyna od słów - A pamiętasz jak... i mówi o rzeczach, których pamiętać nie chcę, a ona dobrze o tym wie

Ciągle powtarza jak mantrę - Może gdybyś wtedy nie wyjechała, (gdybyś mogła jej pomóc, gdybyś się bardziej postarała, gdybyś wtedy coś zrobiła, gdybyś wiedziała) może dalej bylibyście przyjaciółmi (może by nie odszedł, może by o tobie pamiętała, może może może...). 

Nienawidzę jej, ale ona nie chce zostawić mnie w spokoju. Zawsze dokładnie wie kiedy uderzyć - zanuci wtedy TĄ piosenkę, pokaże na ulicy kogoś, kto będzie wyglądał dokładnie jak ktoś, kogo mi brak. 

Rzuci mi w twarz wspomnieniami, które choć są piękne, to czasem bolą jak diabli, bo przypominają tych, których nie ma. Niektórzy z nich już nigdy nie wrócą i wtedy boli najbardziej. 

Myślę, że to nasza wspólna znajoma. Ciebie też czasem odwiedza i gorącymi palcami wytyka puste miejsca. I nie ważne czym były kiedyś wypełnione - przyjaciółmi, rodzicami, chłopakiem, dzieckiem czy żoną - ważne, że teraz są puste i ona tą pustkę Ci wypomina.

Czasem już po przebudzeniu widzisz ją siedzącą na brzegu Twojego łóżka i od razu wiesz, że to nie będzie miły dzień. A czasem męczy Cię wieczorem odganiając sen, a może właśnie na odwrót - we śnie pokazuje Ci tych, których nie ma i czas, który nie wróci. 

Poznajesz ją? Przypominasz sobie te poranki i te noce? 

Jeśli nie to nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę. 

Bo mnie znowu od kilku dni Tęsknota nie daje spokoju...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162

Myślę,że każdego dopada tęsknota bo każdy ma przeszłośc, za którą tęskni mniej lub bardziej, a wpomnmienia wracają, czy się chce czy nie.

A najbardziej nie cierpię jak wracają przed snem...przez co nie mogę zasnąć od nadmiaru wpomnień, i później to wszystko śni mi się, niekiedy przeobraża w koszmary... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Chyba każdego to dotyczy. Ja całymi dniami śnię na jawie i myślę, co by było gdybym wtedy zrobiła inaczej. Może to z czasemi minie, a może nie...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106
Czyli nie jestem sama...mnie dopada tylko czasem, bo na co dzień zbyt wiele mam na głowie ale odległość wyostrza obraz...i jak już do mnie przyjdzie to masakra...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
pieknie napisane...mnie tez dopada i to bardzo czesto, zwlaszcza ze moj kochany jest daleko ode mnie i dopada mnie Ona codziennie wieczorem jak ide spac:( niestety zycie chyba na tym polega...

Kiedy siada na brzegu mojego łóżka, mówię: "Witaj, to wciąż może być dobry dzień".

Zwkle zgadzam się z nią kiedy mówi "może gdybyś...". Odpowiadam: "Może. Może byłoby lepiej, a może gorzej. Może gdybym wtedy wiedziała to co wiem dzisiaj... ale nie wiedziałam". Kiedy wskazuje czyjąś twarz na ulicy, przytakuję: "Tak, tak kobieta jest do niej podobna. Szkoda, że nie ma już jej w moim życiu. To były piękne dni". Czasem się przekomarzamy... czasem wspólnie wspominamy. Jest lepiej odkąd zaakceptowałam ją w moim życiu. I już mi tak nie dokucza... Najwyraźniej obie potrzebujemy tych wspomnień.