znowu byłam powtórzyć betę:) wzrosła ze 141,4mlU/ml (środa 23.03) do 1477mlU/ml dzisiaj po 5 dniach:):)

jestem taka szczęśliwa, choć  boję się, że coś może pójść nie tak...

w środę idę do swojej gin i na USG.

wg moich obliczeń jestem teraz w końcówce 5 tyg ciąży:)

byle tylko tak dalej:)

i tak wogóle to mój  mąż zaplanował mi całą ciąże, kiedy idę na zwolnienie (wkońcu od 6miesiąca dziecku będą bardzo przeszkadzały hałas w szkole:P), kiedy rodze i wogóle wszystko sprawdził i zaplanował:P 

no i w zeszłym tygodniu rzuciłam palenie żeby maleństwu nie szkodzić i nawet całkiem dobrze to znoszę, myślałam że będzie dużo gorzej:)