Napij sie szklanke zimnej wody, i połóż wygodnie, jeśli po tym nic w przeciągu 10 min to ja pojechała bym na IP(położna mi o tym mówiła).Lepiej to sprawdzic niż poźniej mieć sobie za złe.Mnie sie wydaje ze Twoja dzidzia ma poprostu lenia:)
Moj syn do 35tc byl ulozony pupą w dół,ale ruchy czułam cały czas,czasem słabiej ale przez dzień a nie 5.

zjedz coś słodkiego, poleż na lewym boku ok, 20 minut i poczekaj, jeśli nic nie bedzie się działo to skonsultuj się z lekarzem, co do ułożenia pośladkowiego, to masz jeszcze 13 tygodni na to,zeby dziecko się przekręciło. Mój mały się przekręcił dopiero po 30 tygodniu. pozdrawiam

Mi gin mówił, że w razie odczuwania dużo słabszych ruchów, bądź wcale mam bez wahania jechac na izbę przyjęc. I Tobie też to radzę, w końcu od tego tam są aby to sprawdzic. 5 dni bez ruchów dziecka to dużo... ja bym chyba osiwiała z nerwów.Co prawda nie wiem, jaki wpływ na ruchy ma ułożenie dzieciątka, ale na Twoim miejscu wolałabym to skontrolowac.

zjedz cos slodkiego . ale ja to juz bym dawno była na IP skoro sie nie rusza 5 dni ! i na jakiej podstawie lekarz przez telefon stwierdzil ze wszystko w porzadku ? czujesz jakies ruchy raz na jakis czas czy kompletne nic ?

ja bym pojechała na IP :( nie wytrzymałabym ...

Zle Cię zrozumiałam. Jeśli lekarz nie zareagował to jedz na IP, jeszcze dodam,że ja mimo pośladkowego położenia czułam swoje maleństwo bardzo wyraznie..

a co m ulozenie do ruchow?? pozatym 27 tydzien.. jeszcze ci sie dziecko moze odwrocic glowa w dol ma czas do 35 tyg...a co do ruchow.. to juz nie jest kijaneczka ktorej nie czuc ma juz sporo cm i wazy swoje wiec nawet jak by sie odwrocila pupa do twojego brzucha to chociazby sie wypinala... a 5 dni to dlamnie cala wiecznosc... ja bym pojechla do szpitala...

co to pytania Sary - pojechałabym na IP.. zeby zrobili ktg.. mój gin też mi mówił, ze jak synek nie poruszy sie w ciagu dnia tyle co powinien to od razu mam jechac do szpitala