Ja pierdzielę, mój Maniek mniejszy od Paulinki - czyli jednak pediatra miała rację, ze do mniejszych chłopców należy - eh.

A Pauline gratuluję takiego wspaniałego wyniku, a na resztę jakiś niepokojących oznak szybko przyjdzie rozwiązanie żebyś się Madzia nie denerwowała.

 

P.s. 

Zawsze ciepło o Was myślę ciotka ;)

Dzięki dziewczyny :* Kamilko, dziękuję - dla spokoju sumienia pewnie to sprawdzimy prędzej czy później. Mam nadzieję, że to nic poważnego - podobno u większości dzieci w tym wieku słychać szmery, które są niegroźne, związane np chociażby ze wzrostem. Naczytałam się dzisiaj w internecie o tym i się nie przestraszyłam, więc nie jest źle :) Paulinko, no cóż najwyżej Maniek nie będzie siatkarzem czy koszykarzem ;)) ale przystojniacha jest, wzrost nie ważny :) ach muszę w końcu zajrzeć na Twój blog, tyle się u Was dzieje teraz a ja nie mam czasu czytać :( Pozdrawiamy ciepło:)

moja asia ma w kwietniu 2 latka i wazy 10.5 pewnie beda znowu srac ze tak malo ech a co ja mam zrobic a wcina tyle ze szok