Blog: mamusiaaaa18

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
mamusiaaaa18

Powodów jest tysiąc

Jest tak wiele powodów, by mieć drugie dziecko. Sama potrafisz podać kilka, resztę podrzucają ci bliscy. Jeśli nie czujesz się jeszcze gotowa na przyjęcie kolejnego dziecka, ale czujesz przytłaczającą wagę argumentów, przyjrzyj im się razem z nami:

Jedynak wyrośnie na egoistę. To prawda, że dzieci, które wychowują się wraz z rodzeństwem od urodzenia, przechodzą naturalny trening umiejętności społecznych, są bardziej wrażliwe na potrzeby drugiego człowieka, szybciej uczą się czekać na swoją kolej, dzielić się zabawkami i słodyczami. Ale to, na jakiego człowieka wyrośnie twoje dziecko, nie zależy jedynie do tego, czy będzie miało rodzeństwo. Najważniejsze w wychowaniu jest modelowanie ważnych dla was wartości, a więc pokazywanie dziecku na własnym przykładzie, jak powinno się zachowywać. Mając jedynaka, także masz szansę na nauczenie go empatii i wrażliwości.

Mała różnica wieku zapewnia dobre relacje między dziećmi. To nie do końca prawda. Relacje między maluchami w dużej mierze zależne są od tego, jak dzieci traktowane są przez rodziców.Rywalizacja między nimi jest naturalna i wcale nie musi negatywnie wpływać na ich relacje. Ale jeżeli rodzice mają różne oczekiwania wobec potomstwa, traktują je według różnych zasad, inaczej okazują im uczucia i akceptację, to nawet jeśli między dziećmi jest tylko kilkanaście miesięcy różnicy, nie będą potrafiły się porozumieć, będą walczyły między sobą o uwagę i przychylność rodziców.

Jak będziesz długo czekać, odzwyczaisz się od trudów macierzyństwa i będzie ci ciężko.Nieprzespane noce, nieustanna dyspozycyjność, ograniczenie czasu dla siebie i tak na ciebie czekają niezależnie od tego, jak długo poczekasz na drugie dziecko. Może warto zapomnieć o kilkugodzinnych sesjach usypiania, kolkach i ząbkowaniu, nacieszyć się swobodą, pracą, kontaktami z przyjaciółmi, żeby zatęsknić za dniami spędzanymi na przewijaniu, karmieniu i spacerach?

Szybko odchowasz sobie dzieci i będziesz mogła zająć się swoimi sprawami, karierą, rozwojem. Oczywiście - pierwsze miesiące z maluszkiem są najtrudniejsze - jest całkowicie zależny od ciebie, potrzebuje twojej bliskości by czuć się bezpieczny i kochany. Ale to nie znaczy, że gdy dziecko będzie miało cztery, dziesięć czy czternaście lat nie będzie cię potrzebowało - zmienią się tylko jego potrzeby i problemy związane z jego wychowaniem. Skoro masz już jedno dziecko, nie ma wyjścia - musisz nauczyć się godzić bycie mamą i własne sprawy.

Malec nie będzie samotny. Oczami wyobraźni widzisz swojego smyka za kilkadziesiąt lat, jak nie ma do kogo zadzwonić, jego rodzina skurczyła się do jego związku, bo… was już nie ma. To prawda, rodzeństwo może dawać poczucie więzi, wsparcie, ale nie jest ich gwarancją. Jedynacy mogą mieć za to doskonałe kontakty z dalszym rodzeństwem. Poza tym są jeszcze przyjaciele i partner. Zachodzenie w ciążę tylko po to, by dziecko miało rodzeństwo, to przedmiotowe traktowanie młodszego szkraba. Niech nie rodzi się w konkretnym celu, tylko dlatego, że bardzo go chcecie.

 

Siedze myśle i czytam to, latam po necie jak głupia szukam czegoś sama nie wiem czego. I znalazałm to, a teraz sama nie wiem co robic. 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Takie tam belkotanie. My chcemy drugie dziecko z kilku powodow. Oboje z mezem nie mamy rodzenstwa i nie chcemy by Pola byla sama jak my. Takze drugie dziecko ma byc dla Poli przyjacielem na smierc i zycie. Po dugie uwazamy, ze trzeba miec tyle dzieci na ile jest sie gotowym, im wiecej tym lepiej, wtedy i rodzice sa zabezpieczeni na starksc i dzieci maja wesole, pelne zycie. Po trzecie czujemy niedosyt. Jedno dziecko to tak malo.. Dzieci szybko rosna, bycie blisko jest rewelacyjne.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari

po prostu czujesz to i juz. nie ma co wyszukiwac takich porad. my chcielismy jak najmniejsza roznice bo np. miedzy mna i siostra jest spora i to jest naprawde "krzywdzace". odchowamy dwojke jedno za drugim i bede mogla wrocic do pracy. dzieci beda sie lepiej dogadywac. poza tym lata nam leca, do najmlodszych nie nalezymy a ja chce miec sile i radsc z zajmowania sie moimi dziecmi oraz wiadomo im sie jest straszym tym wieksze ryzyko powiklan

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

A u mnie było tak, że najpierw jedno chciałam, a 6 lat później znów mnie "trzasnęło" i zachciało mi się drugiego malucha. Najpierw skupiłam się maksymalnie na jednym dziecku (bez bieganiny między jednym a drugim, bez dzielenia czasu między nimi), a dopiero gdy syn się usamodzielnił (i zapragnął rodzeństwa) to zaczęliśmy starac się o drugie. Fajnie, bo mogłam na nowo poczuć to co czułam kilka lat wcześniej... I mimo iż między moimi chłopcami jest 7 lat różnicy to kontakt ze soba mają świetny. Trudno mi czasem w to uwierzyć, pewnie nie czesto to się zdarza, ale mój syn jest wręcz dumny z tego, że ma młodszo brata, wszędzie nim się chwali, na spacerach za rączkę bierze, w wannie myje mu włoski, czesze je, pomaga też dużo. Nie ma żadnej zazdrości, a ja mam z jednej strony 9-latka z kótrym można już fajnie pogadać, kogoś kto jak trzeba to bez problemu zajmie się sobą, sam się umyje, zje, napije, ubierze, a z drugiej śmiesznego małego brzdąca. Dla mnie idealnie, zwłaszcza, że między nimi (jak do tej pory) jest lepiej niż mogłabym sobie to wymarzyć. Dodatkowo mam tez czas dla siebie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela

Kiedyś chciałam mieć trójke. Dziś muszę być zadowolona z jednego dziecka :(  "Mamy" (raczej wy macie nie liczą mnie i narzeczonego) bo wiedzie co was spodkało przy pierwszym dziecku. Były piękne chwile i były ciężkie. Wiedzie przez co będziecie przechodzić i to powoduje że się wahacie.