Blog: mamusiaaaa18
« Powrót do listy wpisówMiałam napisać wczoraj wam kilka słów ale tak mi się już nic nie chciało, że jej. Pojechałam do pracy busem 08:04 byłam umówiona na 9 przyszłam jakieś 20 minut przed. Zostałam z małą Wiki sama podałam jej leki zrobiłam jedzonko zjadła 180 ml mleka, posiedziała ze mną do 10 i poszła spać na 4 godzinki, a ja przez ten czas ? N właśnie oni tam nawet telewizora nie mają, wzięłam sobie książkę poczytałam ze 4 rozdziały zdrzemnęłam się jakąś godzinkę, zjadłam kanapki :P i za 10 min 14 mała wstała więc podałam jej witaminkę D zrobiłam mleczko najadła się i za jakieś 40 minut przyszła jej siostra ze szkoły więc ubrałyśmy się ciepło i poszłyśmy do biedronki po bułki bo mała nie miała by nawet co zjeść. W sklepie przy kasie mała mi trochę popłakała ale zaraz zasnęła i jak wyszłyśmy ze sklepu mama dziewczynek napisała żebyśmy ją odwiedziły. Poszłyśmy do niej a po drodze spotkałam koleżanka która urodziła w styczniu chłopca, mówię jej że będziemy mieli dzidziusia a ona że my też :) Heh jak fajnie :) No nic do domu wróciłam na 19
A w nocy miałam sen z jednej strony dziwny a z drugiej jak się obudziłam byłam zawiedziona że to tylko sen :(
Pierwszej części nie będę opowiadać bo to ta dziwna i idiotyczna. Ale w drugiej było tak że jestem sobie na podwórku tu u nas i dostaje silnego bólu brzucha siadam na ziemi i tracę jakąkolwiek świadomość, budzę się w szpitalu leże na brzuchu i w tedy do sali wchodzi pielęgniarka i mówi do mnie o Rafałek się w końcu doczekał a ja pierwsze co myślę Rafałek ? przecież mąż ma na imię na K. I w tedy odzyskuje pamięć i mówię do niej mamy synka a ona tak i zaczęłam krzyczeć na cały oddział. Ale w krzyku przeszkodził mi niesamowity ból,siadam na łóżko wstaje ledwo trzymam się na nogach ona podaje mi to moje małe maleństwo przytulam go i idę za nią ale na korytarzu czuje że nie dam razy go nieść i mówię do niej pani weźmie go bo się wywrócę ona go odbiera ode mnie a ja w tedy budzę się i, i czuje taka puste, lęk , przerażenie , zawiedzenie. Całą noc potem czekałam na męża żeby mu o tym powiedzieć. To był pierwszy sen z moim jeszcze nie narodzonym dzieckiem ale cały czas za nim tęsknie bo był taki realny, taki prawdziwy.
Komentarze
2014-10-30 12:36
Sny podobno czasami mają odzwierciedlenie rzeczywistości. Może faktycznie będziesz miała Synka:)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży