Blog: margo1307

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
margo1307
margo1307

2007-11-20 09:46

|

Komentarze: 6

lekarz - pazeruch


20.11.2007. Wczoraj byłam u gina na pierwszej wizycie na kase chorych. Dodam, że pierwszy raz u tego Pana. Gościa w ogóle nie znałam, ale słyszałam dobre opinie. Już na progu wywarł na mnie niemiłe wrażenie. Nie odpowiedział na moje "Dzień dobry". Polyślałąm sobie "albo głuchy, albo nie chce jemu sie gadać". No trudno. Na początu oczywiscie standardowe pytania, "co mnie sprowadza do niego". Ja na to, że chciałam upewnić sie w swoich przypuszczeniach i dalej prowadzić ciąże. Jak usłuszał ciąża, to od razu zadał mi pytanie dlaczego on i dlaczego na kase chorych. Najlepiej będzie, jak bedę do niego chodzić prywatnie (mina obleśnego capa), bo na kase chorych to chodzą panie w średnim i starszym wieku a nie ciężarne. Myślę sobie co za tupet. Już mi podniósł adrenalinę. Po krótkiej rozmowie przeprowadził badanie na "samolocie" - przyczepił sie do macicy, że niby nie taka i coś na niej jest - może mięśniak. Zaczyna kombinować. Na pewno jest wszystko w porządku, 5 miesiecy temu byłam u mojego gina, który prowadził moją pierwszą ciażę i na USG nic nie wykazało. Po badaniu na "samolocie" wykonał mi USG. Nic nie chciał powiedzieć. Potwierdził tylko, że jestem w 6 tc. Gdy już wychodziłam z gabinetu, przypomniał, że przyjmuje również prywatnie ! Co za typ !!! Przyjechałam do domu zdenerwowana. Pożaliłam sie męzowi i zapisałam się do innego lekarza na prywatna wizytę, gdzie od stycznia będę mogła korzystać z jej usług państwowo.. Mam nadzieję, że ta Pani będzi bajdziej ludzka a nie żądna tylko kasy.             

Komentarze

to że kilka miesięcy temu miałaś badania i wszystko było ok nie oznacza, że teraz także. lekarz mógł mieć rację. ja robiłam badanie usg w czwartek. wszystko było idealnie. prawidłowa ciąza. w niedzielę byłam już w szpitalu z rozpoznaniem krwiaków podkosmówkowych, walcząc o utrzymanie maleństwa....niczego nie można być pewnym. wszystko może się zmienić w ciągu kilku dni. zatem kilka miesięcy od ostatnich twoich prawidłowych badań to szmat czasu.życzę powodzenia 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blue
 To okropne ze na swiecie są tacy ludzie ja chodzę na kasę chorych i mam bardzo miłego lekarza przy pierwszej ciąży też do niego chodziłam i też na kasę więc chyba nie wszyscy są tacy źli:) prawdą jest jednak że dobrze zebyś powtorzyła badania bo choroba rozwija się szybko, mam nadzieję że wszystko będzie z tobą w porządku:) Pozdrawiam serdecznie Blue:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka24
Lekarze to sępy... Troche tak.... Gdy zrobiłam test ciazowy, który okazał sie pozytywny zaczełam szukac lekarza...Na kasę chorych.... Umówilam sie na wizyte i... Pan owszem bardzo miły, zrobił badanie i okazało sie mozliwe ze jestem w ciazy. Ale... nie chcial odpowiedzieć na żadne mje pytanie!!! Opowiadał o pierścionku zareczynowym swojej babci;/  Kazał przyjść za tydzień... Po tygodniu zrobil USG i okazało się ze to 7 tc. Znów nie odpowiadał na moje pytania lecz nadal nawijał o swojej babci;/ Nie założyłmi karty ciaż, nie wiem czemu, nie dał też skierowania na badania... Kolejna wizyta byla przewidziana za 3 tygodnie.  Zle, a może i dobrze sie stało, ze juz po 2 tygodniach zaczełam sie zle czuć, bardzo bolał mnie brzuch. Teściowa natychmiast zabrała mnie do szpitala, tam przyjął mnie gin ale... prywatnie!!! Zdziwiony był że nie mam karty i wyników, podał zastrzyk i kazał przyjść do siebie na nast dzień do prywatnego gabinetu za 100zł... Zrezygnowałam, ponieważ był "dziwny", badanie bolało a on "cwaniakował" i puszczał dziwne hasla. Po przyjezdzie do domu znalazłam na internecie gin. Tym razem Panią... Co prawda chodze do niej prywatnie ale jest rewelacyjna!!! Mogę zapytac o wszystko, odpowiada i tłumaczy. Sama sie również interesuje, jest bardzo delikatna. Całkowite przeciwienstwo dwóch wcześniejszych Panów na których niestety trafiłam. 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
ja tez chodze prywatnie ale lekarz jest poprostu swietny jak nigdy moge powiedziec ze chodze do niego z przyjemnoscia. mily sympatyczny facet tak zagada ze cale te nieprzyjemne badanie na samolocie mija niewiadomo kiedy. pozartuje odpowiada na wszystkie moje pytania. jeden z niewielu lekarzu ktory bierze za wizyte 50zl (z usg 70zl). ale wiecie jak to jest chodzenie co trzy tygodnie do lekarza i za kazdym razem placic jednak to troche ciagnie zapytalam czy moge przeniesc sie do niego na kase chorych odp ze oczywiscie nie ma problemu. oby wiecej takich lekarzy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati9393
Teraz to ci lekarze to naprawde świnie.. oczywiscie nie wszyscy ja mam 16lat i zaszłam w ciaze jestem naprawde szczesliwa z tego ze bede miala dzidzie a moj chłopak jest równiez szczesliwy. To ja poszłam na pierwsza wizyte tez do takiej poradi prowadzenie ciazy nieletnich i tam sie nie płaci .. jak lekarka mi zaczeła wygadywac bzdury to myslalam ze ja tam udusze.. wtedy miałam bardziej zagrozona ciaze i jej mowiłam ze chce donosic te ciaze to mi powiedziala ze lepiej jak bym usuneła albo nie leczyła zagrozenia lepiej bendzie dla mnie tak powiedziala mi... teraz jestem w 22tygodniu ciazy moja dzidzia jest silna choc z poczatku nie miala duzych szans na przetrwanie . Kopie mocno  czasem mi daje popalicUśmiechpomimo mojego wieku ta lekarz jest dalej dla mnie niesympatyczna i nie dba o moja ciaze ... tak jak by jej zalezalo zebym .... franca ale juz jest okej dbam o siebie od poczatku jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy kocham razem z mezem nasz przyszły cód heh. Pozdrawaim
Jestem mamą