Blog: mariola159

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
mariola159

Sprawa z rowerem już na szczęście rozwiązana. Sprzedawca myślał, że mnie wykiwa... Ale niestety nie udało mu się.

Ale pokolei.

Napisałam @ ze odstępuje od umowy, odpisali, żeby go odesłać, więc odesłałam. Jak doszła do nich paczka, napisali na jakie konto zwrócić pieniądze ehhh. nie wiem po co milion razy to samo, bo w liście który trzeba było dołączyć do paczki miało być napisane: numer konta do zwrotu, dane i powód oddania (bezsensu ponieważ kupujący ma prawo do ostąpienia od umowy bez podania przyczyny)... No i przyszedł zwrot pieniędzy... ale... nie za całą przesyłkę tylko za sam rower bez kosztów przesyłki.

Więc pisze @ do sprzedawcy gdzie zwrot za przesyłkę która poniosłam, żeby towar do mnie dotarł, a on do mnie, że

Konsument ponosi bezpośrednie koszty zwrotu Produktu (czyli koszt odesłania Produktu do Sprzedawcy), chyba że Sprzedawca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów.

O tym to ja wiem, i o to, nie czepiałam się, bo zresztą nawet nie wiedział ile wynosił mój koszt zwrotu. Więc odpisałam, powołując się na artykuł z kodeksu,

Art. 32. 1. Przedsiębiorca ma obowiązek niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy, zwrócić konsumentowi wszystkie dokonane przez niego płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy.

Art. 34. 2. Konsument ponosi tylko bezpośrednie koszty zwrotu rzeczy, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów

 

I nie dość, że nie odpisali na @ to jeszcze nie zrobili zwrotu, tel nie odbierali, więc napisałam, że jak do końca tygodnia nie będzie zwrotu poproszę o interwencje Rzecznika Praw Konsumenta... efekt? W ten sam dzień były pieniądze na koncie.

 

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

i superyes

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nela1234

Dobrze to rozegralas :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

I dobrze, nie można sobie pozwalać bo później się czuje taki jeden z drugim bezkarnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

yes

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja też sobie postanowilam że bede bardziej egzekwować różne reklamacje, bo przeważnie mi sie nie chce. W pracy na co dzień zajmuję się m.in. reklamacjami klientów, a sama jak cos jest spieprzone to nawet mi sie nie chce o to zabiegać;) Ostatnio kupilismy pochwyt na tablet do samochodu, zeby maly mogl bajki ogladac w drodze na urlop. Sprzedawca sprzedal mojemy B. taki niby "uniwersalny"  w domu okazalo sie ze nie pasuje. Pojechalismy tam i juz byl inny sprzedawca( tego samego dnia) co sie okazalo, że reklamaacje moze przyjąc tylko ten sam sprzedawca który sprzedał... Myslalam że padnę, tak gosciowi przemowilam do rozumu że od razy zwrocili nam te marne 40 zł. ktore wydalismy. Nie dość ze zle doradzili, to jeszcze nie chceli przyjąc reklamacji w ten sam dzień- a towar byl oryginalnie zapakowany itd. Przeciez ja ponosze dodatkowy koszt bo musze tam jechac drugi raz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

to się nazywa miec głowe na karku. Jka bym miała takowe problemy to juz wiem kogo prosić o pomoc. Zajebiście to rozwiązałaś!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159

Mnie życie nauczyło, że trzeba walczyć o swoje prawa. A z tą wysyłką to bym nie podarowała, bo nie dość, że dziecko nie miało roweru, bo był tragiczny, to jeszcze kupiła go za własne pięniążki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara
Bardzo dobrze zrobilas. Brawo ! Wywalczylas to co Ci sie nalezalo. Moj maz to tez jest bardzo stanowczy i zawsze wie co powiedzieć zeby wyegzekwowac to co mu sie nalezy. Ja z kolei różnie niestety.. wiele razy odpuszczam.