Blog: mariola159

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
mariola159

Co z tego ze mam chlopa, jak go nigdy nie ma w domu :(

 

Dzisiaj fajna pogoda myślałam, że pojedziemy nad wodę a tu zonk bo staremu bale pomaga robić.

 

Wiecznie jakaś wymówka, ale rano jak się pytałam co będziemy robić to było "nic, odpoczywać"... Jak nie bale, to wyjazd po jakieś auto, jak nie auta to coś przy traktorach zrobić, krowy pomoc doic i tak w kolko.... Czy do jego rodziców nigdy nie trafi to, że ona ma wlasną rodziną?? Dla nas doslownie zero czasu, a jak chce jechać do miasta to "jedz i nie musisz wracac"...

Wiem, nie jestem idealna, mam swoje wady i zalety, może trochę jestem wredna, ale czy przez to naprawde zasługuję (zasługujemy) na to, żeby nie mieć swojego życia?? Że zawsze jest ktoś/coś ważniejszego??

 

Z jednej strony chce żeby Julcia miała pełną rodzinę, ale wiem,  że ja na tym tracę i to chyba więcej od niej?? Bo ona za kilkanaście lat będzie miała własne życie a ja? zostanę sama, w dodatku z tą myślą, że mogłam coś zmienić a nie miałam odwagi, bo chciałam szczęścia dla swojego dziecka??

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Ogólnie nie osadzam, bo nie znam sytuacji , ale lepiej zastanów sie czemu tak sie dzieje bo wina nigdy nie leży po jednej stronie . Jeśli nie ma dla was czasu to tylko dlatego, bo nie chce go mieć . Niestety ...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia1989

zgadzam sie z wypowiedzia wyzej z tego co piszesz to unika po prostu spedzania czasu wspolnie

 

a dziecku czas poswieca? jest dobrym ojcem?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159

Mało czasu poświęca dziecku. I sęk w tym, że to jest wina jego rodziców, bo jakby nie było wiecznie "P zrob to, P zrob tamto" itp, to by wiecej czasu z nami spedzał, bo by go miał. A tak to z mamusia trzeba tu pojecha, tatusiowi to pomoc itp...

 

'Ostatnio nawet byla taka sytuacja, że wrocil z pracy o 15 i zanim zrobilam obiad zanim wypił kawe, to pojechał po 16 pomoc ojcu, to jego ojciec do mnie z pretesjami i z haslem, o ktorej wrociliscie z pracy o 16? Mowie, że nie, ale obiad zanim sie ugotował... a on "ku... dwa dni w roku prosze o pomoc i co..."  w  jezyk sie ugryzlam a mialam mu powiedziec ze nie dwa dni w roku tylko naokraglo :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia1989

odpowiedz sobie na pytanie czy go kochasz - takim jakim jest i czy czujesz sie kochana...

 

czy kiedys byl inny jak juz mieliscie dziecko?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Wiesz ostatnio usłyszałam mądre słowa. To nie jest wina tego, ze on nie ma dla was czasu przez rodziców. To kwestia priorytetów. Pomoc rodzicom jest dla niego ważniejsza niż Wy. Gdyby było inaczej spędzałby ten czas z wami.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ditka06

A może po prostu nie potrafi rodzicom odmówić, może jest między młotem a kowadłem.