Blog: marlenka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlenka
marlenka

2009-12-07 14:00

|

Komentarze: 2

Coraz gorzej


Wizytę mam na 17.12 ale coś mi się wydaje, że będę musiła ją przesunąć. Coraz gorzej się czuję, mały ma coraz mniej miejsca w środku więc bardziej mi się brzusio napina co nie jest przyjemne. Poza takim "zwykłym" napinaniem to mam jakieś takie bóle w dole brzucha, bo chyba moja kluseczka już naciska coraz bardziej poza tym mój nieszczęsny kręgosłup no i hmm chyba skurcze takie niby czasami ale bardzo nieprzyjemne. Coś mi się zdaje, że zobaczę mojego synka troszkę wcześniej niż by się mogło wydawać. Na jedno się cieszę, bo w końcu będę miała moje maleństwo ale w sumie dla niego lepiej jak jeszcze tam posiedzi. Tylko byle by mały nie ubzdurał sobie wychodzić na święta...ani położne ani ja nie były byśmy zachwycone gdybym Wigilię spędziła hmm w dość osobliwym miejscu jakim jest porodówka :) No ale terminu to już nie można sobie wybierać :/

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Nom, ja tez sie modle, by moj na swieta nie zechcial wyjsc. Najlpiej najwczesniej niech sie wypcha 2-3 styczen, bo dzien po nowym roku, to lekarze moga byc w gorszej kondycji ;) A wizyte warto przelozyc dla wlasnego spokoju. Ja tak zrobilam tydzien temu, bo czulam sie podobnie, w zasadzie dokladnie jak opisalas. Na szczescie wszystko bylo ok, ale mi kamien z serca spadl i dostalam skrzydel.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agaa
No do 17 to jeszcze daleko...mi tez sie tak napinal przy ruchach dziecka niby tylko ale na ktg wyszlo to jak regularne skurcze i lezalam prawie 2 tygodnie w szpitalu..teraz juz ok...dalej sie napina i tez mam od czasu do czasu skurcze ale to juz 35tc wiec co bedzie to bedzie...jesli z szyjka jest ok to cala reszta tez pewnie ok ale idz wczensiej do lekarza...