Blog: marsyllianka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

2013-06-17 08:25

|

Komentarze: 6

25 dzień sama..

Nie sama ale ze Stasiem, ale bez Ciebie nic nie jest takie same..żyję od karmienia małego do karmienia, od poranku do kąpania i usypiania..I choćby miało tu wpaśc 500 osób, twoja nieobecność powoduję pustkę, której nic ani nikt nie jest w stanie wypełnić. Biegnę prosto w ogień i nie zatrzymam się. Innego wyjścia nie ma, muszę to wszystko przetrwać, bo wiem, ze to wszystko dla naszego synka, dla nas. Ciągłe zmartwienia o Stasia też mnie wykańczają, od wczoraj ma czkawkę praktycznie beez przerwy, tylko jak śpi nie czka. Tak ajkbym na żadnej płaszczyźnie nie mogła zaznać spokoju. A najbardziej martwię się o Ciebie, bo Ty tam sam i wszystko nowe - wiem, dobrze ile Cię to kosztuje. Nikt nigdy nie mówił, że bedzie łatwo, ale...

 

http://www.youtube.com/watch?v=72DolGT...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii

Ale dacie radę smiley wiem co czujesz bo juz Ci pisałam tez jestem sama z dwójka dzieci ,jest ciężko jak choleradevil widzisz juz 25 dni zleciało ,zobaczysz nie długo bedziesz odliczać dni do jego przyjazdu i bedziecie cieszyc się sobą :) Ja z początku nie mogłam sobie znaleść miejsca ,płakałam z tęsknoty ,a teraz nie mam na to czasu ,mam tyle na głowie ,ze brakuje mi czasu na kawke i chwilke dla siebie .Jest nas tu więcej w takiej sytuacji.Więc pisz jak bedzie Ci zle i głowka do góry ,poradzisz sobie .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

dzięki za słowa otuchy..mój M pryjedzie za 2 mce najprawdopodobniej, niby nie długo, ale każdy dzień ciągnie się jak flaki z olejem :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

dlazego nie pojedziesz z nim ? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

bo nie damy radę się póki co utrzymać tam razem, a kasę musimy odłożyć na spłatę kredytu, bo zostawiać długi za sobą to kiepska sprawa..są plany że polecimy do niego ale w przyszłym roku, zresztą musi sam tam wiele ogarnąć - wynająć mieszkanie i takie tam - na to trzeba czasu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieechaa

ale Ty go kochasz, nie każda kobieta tak przeżywa rozstanie z partnerem jak Ty, szacunek dla Ciebie ogromny, wzruszam się czytając Twoje wpisy..

Pozdrawiam:)