Blog: marsyllianka25
« Powrót do listy wpisówJeszcze 10 dni do wyjazdu. Jestem taka nerwowa, że nie da się tego opisać. Męczy mnie wszystko, a najbardziej natręctwo mych myśli (szczególnie wieczorami) i Staś dokłada do tego swoje 12 groszy - bo ząbki idą i jest płacz, wrzask i budzenie się w nocy. A ja z racji swego PMS gorzej to wszystko znoszę, nie mogę się uporać już nie tylko ze sobą, ale i z dzieckiem moim, tysiącem spraw do załatwienia.
No bo trzeba załatwić kartony do paczek, same paczki nadać z rzeczami i najtrudniejsze- spakować cały swój dobytek w dwa kartony nie większe niż 60 na 60 na 60 :( Jeszcze M. zażyczył sobie, że mam tu w PL kupić pokrowiec na materac do spania i to zapakować wrrr.
Potwory w mojej głowie nie pomagają zbytnio. I choć się przyjaźnimy, raczej szkodzą mojej osobie.
Ciągle w głowie mam tego alergologa, testy, wysypka, jadłospis Stasia, wiecznie obserwowanie i pilnowanie, żeby dziadek nie dał mu chleba, bo przecież Pan Doktór zabronił tylu rzeczy.
Więc chucham i dmucham na to dziecko, obserwuję każdy milimetr ciałka czy jakaś plamka się nie pojawiła, zapisuję wszystko co jadł co do joty. Takie to męczące, jakbym była w jakimś transie. Obsesja.
A pogoda jest piękna, na przekór mym złym nastrojom - jakby świat chciał mi się zaśmiać w twarz szyderczo i powiedzieć: Nie wszyscy cierpią.
Dźwigaj kurwa tek krzyż, ale już i bez marudzenia!
Bla bla bla.
Wiem, że są inni i są inni co mają gorzej. Szanuję ich, bo mają tyle siły - mi wciąż jej brak, wciąż na debecie lecę. Niestety człowiek jest z natury egoistą, widzi świat swoimi oczami i to jego świat jest najważniejszy. Walczę nieustannie z wiatrakami i ze sobą o to bym mogła być lepszą. Nieudolnie i niezdarnie, ale zawsze.
Świat się zmienia, tyle jest do zrobienia, a ja popijam kawę w towarzystwie kaloryfera.
Komentarze
2014-02-05 12:57
2014-02-05 12:59
Zeby było ekonomicznie:) zabieram w sumie tylko ubrania Stasia i troche swoich - ja zreszta za duzo nie mam, bo podczas ostatniej przeprowadzki się wielu pozbyłam
2014-02-05 13:13
Jak ten czas pędzi... tylko 10 dni. :)
2014-02-05 13:50
Mam nadzieje, że będziesz miała za te 100 dni dostęp do nas - a pogoda zawsze nosa nam uciera, u mnie wszyscy chorzy a za okne słońce jak marzenie..
W dwa kartony? Do jednego lustrzanka, laptop, a do drugiego dwoje dzieci :P
2014-02-05 14:24
2014-02-05 15:15
Dzieki dziewczyny, teraz się zaczyna czas spowalniac - jak w reklami ez Mózgiem i Sercem :)
Migrena - co racja to racja. Tylko najbardziej żal zostawiac ksiązki.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży