dodam ze wizyte u lekarza mam we wtorek ale boje sie po prostu...

ja byłam w szpitalu w 11 TC i lekarze stwierdzili nisko położony trofoblast(śmieszy mnie to słowo)i,że pojedyńcze skurcze nic nie znaczą i,żeby brac no--spę i magnez. a SKURCZYKI były na tyle silne,ze nieli problem z "przegonieniem ich". We wtorek na wizycie wszystko sie okaże ale zobaczysz,że będzie dobrze.

dzieki za odpowiedz....martwie sie czy dzidzius sie pojawi...i czy ty skurcze to nic złego...ehh
no zobaczymy...

nie wiem czy to Ci w jakiś sposób pomoże ale lekarz powiedził mi jaszcze,że jeżeli zaczęła bym krwawic to by by dopiero powód do jakis większych obaw

Z tym nie do końca się mogę zgodzić... Ja nie krwawiłam, ale znalazałm się w szpitalu i dostałam leki na podtrzymanie. Miaalm za to baaardzo silne bole w dole brzucha, ktore po no-spie nie przechodziły. Zabrało mnie pogotowie. Fakt... 5-6 tc to bardzo wczesnie.

a u mojej znajomej było tak na początku, że według testu ciąża, z badania krwi ciąża, ale nie było widać maleństwa, okazało się właśnie, że miała ciążę pozamaciczną, zagnieździło się w jajowodzie, podano jej chemię, aby zasuszyć, aby obumarło ale to nic nie dało i musiała być szybko operowana bo rozsadziło jej jajowód, u drugiej koleżanki początki takie same, a potem widać już było dzidzię,