Mam niestety ten sam problem...

Mamuski tez tak myslalam... Ze Zuze bede kochac najabardziej. Kiedy urodzilam Wike moja milosc jest taka sama do obu dziewczynek:))) Spokojnie moja milosc dzielona jest na pol i tak samo kocham jedna jak i druga:)))

Też tak myslałam (mam na razie jedno)ale moja siostra , która ma dwójkę i myśli o 3 powiedziała cyt  PAMIĘTAJ ŻE , DZIELONA MIŁOŚĆ SIĘ POMNAŻA I NAWET JAKBYŚ MIAŁA 5 DZIECI TO WSZYSTKIE BĘDZIESZ KOCHAŁA JEDNAKOWO  dodam że miała takie same obawy przed drugą ciążą .

No ja też się tego boję, ale chciałabym, żeby córcia nie była jedynaczką. Wiem niestety też, że drugiemu i każdemu kolejnemu nie będę w stanie poświęcic tyle uwagi i zaintersowania, ile dałam kochanej córci.. Nie miałabym po prostu na to czasu..  Boję się też, że jedno dziecko (najpewniej Laura) poczuła by się kiedykolwiek w swoim zyciu odtracona, odrzucona, gorsza czy mniej kochana :( a tak by na pewno nie było z mojej strony.. tego się jednak boję.. i wilu innych sytuacji.. że po prostu nie podołam jako matka, nie będe miała tyle sił i cierpliwości.. że sobie nie poradzę.. ale jednak chcę.. i co wybrac ?? :D

wmisiag - ładnie napisane... hmm... :)

Ehh ja tez mialam watpliwosci...Konrad moje oczko w glowie.....a jak mala sie urodzila to mam takiego samego bzika na moja dwojeczke. Kocham ich identycznie !!!!

Ja myślę ,że kocha się oboje dzieci ale każde troszkę inaczej....

Ja też moje dwie córeczki kocham tak samo mimo tego że jedna ma 4 lata a druga 2 miesiące,planujemy 3 dzieciątko i już ostatnie zawsze chciałam 3 dzieci i będe dążyć do tego