mój mąż zawsze lubił jeść :D i jak byłam w ciąży i jak nie byłam i jak już urodziłam :D ciągle :D jest szczupły a mi zjada to czego ja nie lubię np cebula... a tak to nie podjada. Chociaż takie pojedyncze sytuacje zdarzały się czasem

u nas też tak jest,cały czas-nie tylko podczas mojej ciąży :D

On nie chce żebyś za dużo przytyła ;) jedz dla dwoch, a nie za dwóch ;)

a tak serio mój tez zajada z mojego talerza ale tak jest od zawsze :)

No też tak właśnie myslałam ze on dba o moją figure :P

No chyba ma zachcianki :) Mój mąż też często podjadał mi różne smakołyki a potem mówił " miśka przez ciebie będę gruby" :) Na szczęście nie przytył w ciąży 18,5 kilo jak ja :) Pozdrawiam.

dobre! nie, moj właśnie na odwrót - wszystko mi oddaje, kaze jesc duzo, a ja juz nieraz pekam jak balon! albo zawsze mi kupuje rozne rzeczy i kiedy go częstuje to nawet wtedy nie chce zjesc. Moze Twoj to robi nieswiadomie i faktycznie ma ten syndrom tatusia w ciazy..:)uwazaj zeby nie przewyzszyl cie w kilogramach:)

No czasami chce mi sie z niego śmiac jak przychodzi i zabiera smakołyki z tależa. Najpierw mówił ze mało jem a teraz sam mnie objada :P

oj tak i to bardzo, do tego stopnia że ostatnio spodnie się ciasne na niego zrobiły od garnituru, który w maju kupił ;-)

Moj D ma tak czasami ze jak zrobie sobie kanapke odloze bo maly marudzi po jakims czasie wracam, a talerz stoi ale pusty...A najgorsze bylo kiedys z kawa, ale szybko go oduczylam, zrobilam sobie kawe , mowie a pojde po gazete przychodze pol kawy nie ma... a wczesniej pytalam chcesz kawe on Niee