Wyrazy współczucia:-(

Przykro mi. Bardzo, bardzo Ci współczuję..

Wspólczuje :(

:(

Kochana. Bardzo przepraszam że dopiero teraz. Bardzo Ci współczuję śmierci taty :( bardzo to trudne i bolesne stracić tak bliska osobę :( myślę właśnie ostatnio o tobie jak się trzymasz kochana? Wszystkie jesteśmy Tu z tobą. Pamiętaj o tym. :*

Szoszanka nie jest źle wczoraj był pogrzeb jakoś przeżyłam chodź było ciężko jak w około tyle osób płakało do tego mi nie pozwolili wejść do kaplicy z otwartą trumną bo mogło by być jeszcze gorzej. Wczoraj byłam na lekach uspokajając "Melisa" ale mało co dały mimo to dałam radę.Najtrudniej było jak wynosili trumnę zamkniętą z kaplicy do kościoła a potem na początku mszy jak siedziałam za trumną z siostrami mamą i babcia( mamą mojego taty) i jeszcze na cmentarzu jak opuszczali trumnę w dół i jak jeden pan grał na trąbce i te kondolencje w połowie odeszłam i poszłam do samochodu bo było bardzo gorąco a ja w czarnym ubraniu w pełnym słońcu. Dzięki jeszcze raz.

Kochana domyślam się, że to straszny dzień był dla ciebie :(( dobrze kochana, że pogrzeb już za tobą. Trzymaj się mocno. I dbaj o siebie. To bardzo trudny czas i bolesny, pełen emocji, ale wierzę że powoli te najcięższe emocje i ból odejdą. Ściskam cie mocno. Obyś już z każdym dniem była spokojniejsza :* dzielna jesteś bardzo :*

Mąż mówi że muszę być silna nie dla samej siebie ale dla Kubusia i dla małej którą noszę pod sercem :) 

Mąż ma całkowita rację :) choć, wiem że trudno być silna kiedy serce krwawi i płacze, ale staraj się zajmować głowę czymś innym. Dobrymi rzeczami. Choć smutek będzie powracal to naturalne, musi minąc czas, ale najważniejsze jest teraz twoje maleństwo w brzuszku i synek. Bądź silna dla nich :*

Już nie jest tak ciężko i emocjonalnie jak było do wczoraj ten czas od dnia zgonu do dnia pogrzebu był najgorszy ale jakoś minął. Dziś z młodym i mężem byliśmy nad wodą i spedziłam czas tak bardziej na luzaka :)