Jak dla mnie to wszystko za szybko. To jest dopiero 4mce.

A ja sie nie zgodze z dziewsczynami ze za szybko moja kolezanka dawała starte jabłko banana po 2 miesiacu i co ? dziecko zyje nic mu nie jest . co za roznica czy da sie w 4 czy 5 czy 6 miesiacu dopiero, dziecko sie szybciej przyzwyczai do smaku nie bedzie wypluwac ja daje mojej od 3 miesiaca owoce obiadki od 4 miesiaca i kaszki tez w 3 tylko deserki dawałam, rano daje jej teraz kaszke malinową albo bananową 12-13 obiadek , 14-15 deserek, 16-17 Mleczko, piers w miedzy czasie też oczywiscie daje i herbatke. na noc daje jej kaszke jabłkową albo bananową. i rosnie dzidzia jak na drożdzach, dzieciatko potrzebuje takiego jedzenia przeciez nikt nie chciałby ciagle na Mleku żyć... Pozdrawiam (ale zostane zjechana pewnie;] )

jezeli dziecko jest zadowolone to ja jako mama rozszezajaca diete tez,nie widze nic zlego,tyle ze deserek chyba powinnac podawac miedzy posilkami a nie traktowac go jako posilek.Jak dla mnie to wydaje mi sie ze twoj babelek je malo,przedewszystkim w porownaniu z moim,pewnie wiecej nie chce ale po 4 mies powinno sie podawac 150ml mm

po 4 mies ja tez zaczelam pomalu przyzwyczajac do kleikow ryzowych i kukurydzianych (kukur-pierwszy) w bardzo malej ilosci dosypywalam do mleczka,teraz na sniadania maly je kleik smakowy -lyzeczka i az mu sie uszy trzesa ;)

wiecie... ja rozumiem wasze podejście ale zrozumcie też mnie, miś nie ma problemów i do każdej nowości jest poalutku przyzwyczajany , nie daje mu kaszki na mm tylko taką :http://hipp.dodomku.pl/salon_hipp/produkt/28175/9062300108436/HiPP_BIO_Przysmak_na_dobranoc_kaszka_mleczna_z_biszkoptami.html
jeżeli źle by reagował w jakikolwiek sposób nie dałabym mu... jest dziewczyna która 2 miesięczne dziecko poiła sokiem z marchwi i jakos nikt nić nie mówił, ale to moje zdanie :)