« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja27
maja27

2011-04-07 20:58

|

edyt. 2011-04-07 21:02

|

Antykoncepcja

mialam bardzo ciezki dzien czy to teraz tak bedzie?

Bol nog, bol rak, miednicy, oslabienie na tyle dokuczliwe ze nie chce sie reki podniesc i do tego jakis obolaly zoladek. jutro zaczynam 37 tydzien i czy to juz tak bedzie? A moze mam sie szykowac na dzidzie? Dzien nieporownywalny do innych istna poraszka.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185

Ja tak miałam kilka tygodni przed terminem.Było ciężko...

Pod koniec ciąży takie dolegliwości są normalne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica

W końcu to 37 tydzień mamusiu!!!!!!Ciesz się,że to tylko to....ja rodziłam małą z gorączką i zapaleniem gardła :)W ostatnich tygodniach bardzo bolały mnie biodra i miednica,na 3 noce przed porodem już nie spałam no i miałam przychodzące i odchodzące skurcze-to mi dało najgorzej w kość bo np skurcze był co 4 min,ja do szpitala,oni mnie pod KTG a ta, cisza przez 40 minut i odsyłanie do domu-2 dni tak się z nimi bawiłam :) Dasz rade,wypoczywaj w każdej wolnej chwili.

dasz rade!!!! niestety takie uroki na końcówce ciąży

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia

No tak jak piszą dziewczyny to normalne. Organizm jest już zmęczony i właśnie w taki sposób daje o sobie znać. Odpoczywaj jak najwięcej i zbieraj siły na poród. Powodzenia życzę i pozdrawiam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
amelka81

oj jak ja przypomne sobie koncowke ciązy-masakra!!!!!!!!ani spac,ani sie ruszac,opuchnieta nogi(przez nadcisnienie)toaleta była moim drugim pokojem wiec mysle ze twoje dolegliwoscia sa normalne w 37tc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja też tak miałam w końcówce. Strasznie bolały mnie kości i mięśnie. Jak wstawałam w nocy (sto razy) do toalety to ledwo szłam... Jak sobie teraz przypomnę jak ja cierpiałam to trudno mi w to uwierzyć ale najgorsze spotkało mnie chyba w restauracji. Pamiętam jak poszliśmy ze znajomymi na obiad (byłam jakoś w 38 tyg) i zjadałam troszkę i nagle poczułam niesamowity ból żołądka. To było takie straszne kłucie, poleciałam do toalety zwymitować wszystko, pamiętam jak klęczalam w tej łazience na podłodze i nie mogłam wstać z bólu. Myślałam, że rozrywa mnie od środka. Później gin powiedziała, że pewnie mały kopnął mnie w żołądek i stąd ten ból.
Ale nie martw się, już niedługo koniec :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

no ja tak mialam cały ostani miesiac !!! totalny bol wszytskiego i zmeczenie i opuchniecie ;(

Nie wiem czy powinnam sie chwalic, mi nic nie dolegalo a dzien przed porodem pomalowalam starszej corce pokoj :-)malowanie skonczylam ok.22 a na porodowce znalazlam sie ok.8 rano,heh pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Musisz się przyzwyczaić do takich "bóli", coraz częściej będziesz odczuwać takie stany...ale nie nastawiałabym sie odrazu na dzidzie, swoje trzeba przeżyć przed porodem, zazwyczaj dzieją się takie rzeczy kilka tygodni przed...