Blog: migrena

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

..ma szaloną tendencję do rozwalania dnia matce, oprócz tego, że szlachetnie nią manipuluje to jeszcze marnuje jej drogocenny czas. W tym czasie mogłyby mi się już gotować obie zupki a ja robiłabym sernik czy piernik, ale nie siedzę i się nudzę, bo młody ma gumowe ucho.

I tak spędzem dzień robiąc cały dzień bez wytchnienia już więcej. Żeby chociaz był grzeczny...   uspił się u Teścia przewieszony przez kolano, głową w dół - u mnie pewnie by to nie przeszło :P 

Ten wpis miał być dodany o godzinie 12tej.

Jestem już po praktycznie z pichceniem - Farben mi tyle pomóg, i tak że aż mnie zaskoczyło nasze tempo i rozwój sytuacji ;) czekam na piernika, sernik już ostudzony, zupa grzybowa gotowa, barszcz się "moczy" ;) schab marynuje... jest super :) fajnego mam męża - oj tak.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

czegos tu nie rozumiem...ja wlasnie wszystko robie kiedy ON spi ;)wiec gdzie problem?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Agawita, napisałam, że młody ma gumowe ucho ;) w przełożeniu z naszego na Wasze  - ma wrażliwy słuch. Niestety :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę.. choć gdyby spał przy wirującej pralce to miałabym pewnie szanse na to by coś zrobić bo nadprzecietny hałas wbrew pozorom też uwielbia :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

ja nic nie moge zrobic jak on nie spi, to jest dopiero problem...:/

a moja dziunia zastrajkowała i w ogóle dzisiaj nie śpi ... dobrze, że posiłki przybyły to chociaz bigos mam :)

Na szczęście Paulina nie ma gumowego ucha - wręcz przeciwnie ;) ale u mnie wszelkie robienie czegokolwiek w domu odbywa się tylko kiedy ten szkrab śpi (czyli noc) bo inaczej nie ma zmiłuj! trzeba się bawić. Wczoraj np, a właściwie już dzisiaj, poszłam spać o 3 nad ranem... A ten mój kochany coś ostatnio leniwy się zrobił i z pomaganiem trochę na bakier :P chociaż ostatnio wyprasował wielki kosz ubrań, za co go podziwiam - ja nie mogłam się za to zabrać od kilku dni :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Tak,  ja tez wiekszosc robie w nocy. Dlatego teraz gotuje juz tylko dania, ktore nie traca na wrtosci smakowej po odgrzaniu, czyli zupy, sosy do makaronow i dania jednogarnkowe:/ Na szczescie mezczyzna odzywia sie w pracy, inaczej juz by mu sie znudzilo ;)