Lista "testowanych":

Pampers Sensitive

Pampers Fresh Baby

Huggis Pure

Bobini

Bambino

Cleanic Kindi Dzidziuś Baby Sensitive 

Cleanic Kindi Dzidziuś New Baby

Dada Premium Plus 

Dada Sensitive

Dada Lavender

Dada Naturals

Sofino

BabyDream

Bobini są następne w kolejce - ale również drogie, ceniłam za zapach i wilgotność.

Jako trzecie uznaję Cleanic Kindi Dzidziuś obie, ale fioletowe są bardzo delikatne i a za to różowe ładnie pachną. Cena baardzo przystępna.

Bambini - nie są złe, nie są drogie, takie w sam raz. Zapach w porządku, mniej wilgotne.

Dada - mokre, zapachy intensywne ale nie porywające, wyciąga się je źle, ale to kwestia wprawy pewnie, nie przepadam za nimi, a te które wyszły na chwilę tylko Pure to był straszny niewypał z tego co pamiętam.

Softino z Lidla - strasznie cieńkie, mokre, zapach w porządku.

BabyDream - Te niebieskie to jakaś katastrfowa, suche a jednocześnie tłuste - nie skończyłam ich bo nie mogłam ich dotykać!  Do tej pory mam je gdzieś w domu, zapach mocno mydlany.

Pampers Sensitive - śmierdzą, ale są wilgotne i są pampersowe. Będą zawsze mi się kojarzyły z pierwszymi kupkami Marcelego.

Pampers Fresh Baby - porównywalnie do Dada niebieskich,  zawsze mi się ze sobą kojarzyły, rzadko je kupowałam, bo nie przepadam za ich zapachem.  Nie pamiętam tlyko jakie były same chusteczki czy wyglądały bardziej jak te od niewjki czy te od dady..

Huggis - okropne chusteczki, wyglądały jak papier, cienkie i o bardzo nieprzyjemnym zapachu jak dla moich nozdrzy. Specyficzne.

Jak macie jakieś chusteczki do polecenia to podrzućcie nazwy czego jeszcze nie próbowałam, ja i Marcelego tyłeczek :P