162 KM od naszego miejsca zamieszkania, ale co tam lubimy wyzwania ( jak np podróże do Gdyni jedyne 210KM ) . Opole nocą piękne, urzekająca polska Wenecja, ale w dzień nie można w żaden sposób narzekać. ZOO PRZEpiękne - może dlatego że w ciekawym miejscu położone i w sporej części wyremontowane ( pięknie zaprojektowane, w wielu miejscach ze zwierzakami jesteś na ty, lub dosłownie oko w oko). Pomysły na wejścia do klatek tak że małpiatki można było wnet dotknąć ręką, a papugi latały nad głowami. No i wejście do fok, akurat nieczynne, bo pękła szyba - ale mała namiastka oceanarium ;) szczerze mogę napisać, że nasze Krakowskie się umywa, mimo że zadbane i równie położnoe w ciekawym miejscu Krakowa, tak brak mu takich przestrzeni, takich pomysłów no i niestety zwierzaków. Choć budują wybiegi dla żyraf to i tak jakoś tak... 

W Opolskim ZOO ujrzeć można sporą kolejkę do KAS, ale nikogo to nie zniechęca - bilet 10 zł normalny, gdzie żeby wejść na teren krakowskiego trzeba za osobę wybulić 18 zł - czyli prawie dwa razy tyle i prawie dwa razy tyle mniej zobaczyć. Może mnie się tylko tak wydaje, bo krakowskie wybiegi są małe i ućkane jedno na drugim, ale brakuje w nim fok, żyraf, kanrgurów, goryli. Spotkać goryla to jest coś. Jak dla mnie to była frajda! Marceli niesamowicie marudny, całą trasę w stronę Opola wył, uśpił się raptem na 15 ostatnich minut. Ale w samym zoo był wniebowzięty, a ponieważ zapomniałam wziąć obuwie dla niego to biegał na bosaka i zwracał tym samym na siebie uwagę innych. Najbardziej jak zawsze podobał mu się wielbłąd i papużki, małpki przesłodkie i te większe. Mnie najabrdziej urzekła parka papużek, hipcio karłowaty i maleńka duża żyrafka, . W drodze powrotnej przetrwał  Marceli jakoś - chyba był podekscytowany tym co widział ( podobnie jak ja)  ;)

Od tygodnia konkretnie nie sypiam w nocy, niby mu się przebił ten ostatni przedni górny prawy kieł, ale wciąż nie do końca - mam dość. Jakoś buzuję. Ale mam przed sobą wizję rychłych połówkowych badań w Krakowie i Fasola mnie już regularnie o stałej porze kopie więc są to dobre aspekty :) 

Mam pomysł na imię dla dziewoi jeśli takowa by zamieszkiwała sobie we mnie - WIKTORIA. Co Wy na to?  Żadne inne sensowne nie przychodzi mi do głowy...

Boli mnie kręgosłup, gdy wstaję będąc wcześniej np 10 minut w jednej pozycji, czyli siedząc na łóżku czy leżąc - wstawanie potem to obłęd, kość ogonowa boli i cały odcinek lędźwiowy. Nic ino chyba mi wskazane się ruszać ;)

A co co OPOLA, to żałuję, że ma ciąża zagrożona, tam tyle terenu do zwiedzania... w końcu teren zoo to wyspa!

PLANETA ( wyspa) MAŁP

MarceLOVE Ulubione ptaszki swiergotki:

Mnie zauroczyła ta parka :)    :

Biegam boso, biegam boso, biegam boooso!

Gdyby ktoś pytał jak duże są drzwi do domu żyrafy ;)

Wyspa Lemurów ( i wszędobylskie komentarze w tej dzielnicy o królu Julianie)

W oko w oko z świastakowatymi ;) dzieciaki miały tam niezłą frajdę wchodząc i oglądając je od spodu!

ZOO OPOLSKIE - jeszcze tam wrócimy!