Blog: migrena

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=3zoE2CLw5FU

Trzystu wpisom podołałam. This is moja Sparta. No i moje NIN. Innych dźwięków nie widzę dla tego wpisu.

 

Na 400 nie ma co liczyć do Antoniowych urodzin - wg OM zostało 37dni, wg USG 44dni. Średnia ilość wpisów musiałaby wypaść powyżej dwójki dziennie - o to mnie nie podejrzewaj Kamilka ;)

 

Czasem jeszcze trudno sobie uzmysłowić, że tyle czasu tutaj jestem... że poświęciłam temu miejscu sporo miejsca w swoim świecie, w swoim sercu, w swoim czasie.. Wpisy najróżniejszej maści, niedawno do nich wracałam wraz z podróżą w moją blogową przeszłość Kamili. Tęskno mi za takimi wpisami jak te, w których miałam chęć, potrzebę wywietrzenia siebie i swoich boleści, przemyśleń i wymyśleń.. gdzieś ostatnio ze mnie uleciała ta precyzja pisania, uleciała emocjonalność taka bardziej poważna. Jestem tu i teraz toczącą się kulką, odbijającą się z kąta w kąt, lecącą za moim synem non stop.. non stop. Zauważam trudność w sobie do chwili przestanku, do chwili zamyślunku nad czymś poza szarością dni ( wiadome, że od czerni do białości jest tego sporo, ale to wciąż takie bliskie podłogi, ewentualnie parapetu). Wiem, że czas ciąży to dla mnie wyjątkowo trudny czas jeśli chodzi o połączenia neuronów więc jakoś się usprawiedliwiam... wierzę, że degeneracja szarej masy nie będzie się pogłębiać w zastraszającym tempie. 

 

Dziękuję każdej z Was, która ma czas i chęci by nas czytać, która jakoś nas polubiła. Wirtua wirtuozami czasami nawet naszego samopoczucia - i tak dzięki Wam poczułam, że jestem słuchana, że moje problemy są ważne i moje - nasze osiągnięcia też. Dobrze mi jest dzielić się z Wami sporą częścią swojego życia. Na tyle ile potrafię i umiem.

 

W zasadzie pierwszy wpis blogowy powstał tutaj dwa lata temu i przeszło miesiąc. To 25 miesięcy - moje dziecko jeszcze tyle nie ma na swoim pozabrzuszkowym kącie. Uznaję więc ten blog za moje wirtualne dziecię, spóściznę taką, może nic nigdy mnie nie skusi do tego by go usunąć z portalu i z samej siebie. Oby.

2011 październik/listopad ( właśnie odkryłam to zdjęcie szukając jakiegoś właściwego z tamtego czasu kiedy ten blog powstawał - nie wiedziałam, że mam jeszcze jakieś zdjęcie brzuszka z Marcelim w środku )

 

 

2013 październik/listopad.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
Szkoda, że 400 wpisów do urodzin Antosia nie będzie bo dobrze się Ciebie czyta.. Kurcze w 25 miesięcy stworzylas taki piękny "pamiętnik". Teraz będzie kolejne 25 miesięcy z Antonim i Marcelim, a my będziemy Ci wiernie kibicować
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
ahahaha i skomentowalam pierwsza od Kamilki.. Nielada wyczyn ;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

A może jednak zaczniesz pisać 3 razy dziennie - ja (pewnie nie tylko ja) chętnie poczytam:)

Piszesz pięknie, brakuje mi takiej wrażliwości w codziennym życiu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Czasami się zastanawiam ile wpisów ja bym już miała gdybym nie kasowała blogów :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Ewcia, na 300 wpisów można pracować latami, można też miesiącami a nawet i tygodniami ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Maja - Kamilka musi być zajęta, że jeszcze nic nie napisała ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Marsylianka, w zasadzie można by pisać i trzy razy dziennie, ale myślę, że straciłoby to na jakości. 

 

Pięknie mi tu właśnie pobrzmiewa.. http://www.youtube.com/watch?v=Y2EKOEsGWws to właśnie moja tęsknota za czymś ponad.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Marceli nawet jakbym weny się najadła nie wiem ile nie dał by mi napisać trzech esejów dziennie  - nie wiem czy tylko moje dziecko jest takie, że nie da nic mamie zasiąść przed komputerem.. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Zgadzam się - to jak z mówieniem "kocham", gdy klepiesz piętnaście razy dziennie nie ma takiego efektu i takiej siły rażenia :)

a ja słucham tego http://www.youtube.com/watch?v=2Uw6TOIgJ_A - fajny zbieg okoliczności

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Przed chwilą leciały i u mnie cytrynowe ;)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=487190111324073&set=pb.439042029472215.-2207520000.1386017239.&type=3&theater

To nasze próbne zaproszenie ślubne ( inne mi nie zostało) więc z błędami, ale mam do niego taki sentyment..