A więc ja kobieta posiadająca dwójkę dzieci machnęłam się w obliczeniach - o miesiąc!!! Nie 1 maj tylko 1 czerwiec data ostatniej miesiączki. :D Tak, to potrafię tylko ja.

Mój Klusek jest już śliczy, ma główkę, rączki i nóżki, wiek wg usg 9 tc. wiek wg om 8tc. Więc jest nieźle. 

Jesli chcecie to sprzedam Wam ponoć sprawdzony sposób na robienie dziewczynki :P dziś już po ptokach się dowiedziałam od Róży. Sama póki co jeszcze nie wiem co to za Kluska siedzi, ale mamy zaplanowne prenatalne na 27 sierpnia w Krakowie, więc to już będzie pewne co i jak. Termin trochę się pozmieniał, bo na 8 marca 2016. Pewnie będę mieć obawy jak Roślinka, że zechcą mi dziecko wyciągnąc w 29 lutego :D

Kluseczce bije pięknie serduszko, naprawdę ślicznie, sama taka słodycz - powiem Wam, że pokochałam od razu te moje szczęście małe kolejne. I wbrew chyba samej sobie cieszę się jak głupia.

Jedyny minus jak zawsze - cechy odklejania się łożyska. Więc dopochwowo luteina 2x2 dziennie i oczywiscie folik. I módlta się, że będzie ok.

Plus taki, że załapałam się bez proszenia w terminie do 10 tc z wizytą, więc becikowe będzie.

Przedstawiam 9 tygodniową Kluskę:

Spędziłam dziś cały poranek do popołudnia ( cały wolny czas kiedy Marcelek był w przedszkolu) na dentyście a potem na załatwianiu urzędu pracy, na szczęście po wielkich i trudnych załtwione, nawet promesa od szefa na zatrudnienie po kursie kwalifikacyjnym. Październikiem ma być kurs, więc muszę z Kluską być w formie.