Blog: migrena

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

2015-11-05 20:29

|

Komentarze: 4

Do góry!

Zbieram czas, organizuję się na nowo, jeszcze trudno mi przejść z tego trybu pracy na tryb bardziej statyczny z możliwością zadbania o wszystko w normalnych ramach czasowych statystycznej kobiety mamy. Mogę zaplanować bezstresowo wizytę u gin, mogę zaplanować mniej więcej bezstresowo wszystkie wizyty u lekarzy z Tatą. I jeszcze mieć czas na wicie gniazda... silnie na mnie ten syndrom oddziałowuje. Bije mi szajba bardziej dokładnie to określę.

Piszę blog, czekam aż wyschnie mi czarny lakier na paznokciach, będę robić test top coat od Eveline. Generalnie z różnych lakierów mogę polecić z czystym sumieniem. W Rossmanie teraz fajne promocje, można poszaleć, ja dziś to uczyniłam i nawet kupiłam sobie szminkę z Rimel w kolorze konkretnej czerwieni. Moja Mama takową uwielbiała ( mam tutaj na myśli kolor) i jestem miło zaskoczona, po pierwsze chyba lubię się w czerwieni, dorosłam do niej ( ?) a po drugie Rimel bardzo długo utrzymuje się na ustach. Chyba skorzystam i kupię drugą dla porównania szminkę. 49% taniej to dużo. 

Antoni rozwalił moje okulary, więc ponadprogramowy wydatek, ale mogłam sobie pozwolić dzięki zwrotowi za przejazdy z kursu. No i są, nowe, żal mi starych może znajdę kogoś kto mi je naprawi, bo mam do nich ogromny sentyment, dostalam je w końcu przed ślubem od Farbena.

Mój brzuch jest przeogromny, nie wiem kiedy to tak minęło, tak urosło. Adaś wybija się ponad pępek, to praktycznie 24 tc.... przerażające bo niby w domu chcę mieć na tip top, ale nie szykuję w ogóle rzeczy dla Adasia, no przepraszam dziś kupiłam specjalnie dla niego zabawkę gryzaczka grzechotkę. O Adasiu wiedzą już wszyscy, jestem szczęśliwa, że nie muszę się kryć, mój Teść cieszy się razem ze mną, może dzięki temu mniej skupia się na swoich sprawach. Śmiejemy się. Marcelek jest szczęśliwy wstępnie, cieszy się, że będzie miał drugiego braciszka. Jest pozytywnie bardzo pod tym względem, może dlatego, że sama nie robię z tego tragedii a jedyne co to śmieję się w głos. Staram się ciągle robić coś dla siebie, jakoś siebie doceniać na różne sposoby, doceniać mojego Farbena, bo dzięki niemu jakoś to się toczy na poziomie OK. Muszę sobie rekompensować moje nowe kilogramy, jakoś radziś sobie z ruszającym się brzuchem i widocznymi ruchami już nie tylko dla mnie. Wierzę, że wrócę do formy w przyszłym roku, a przynajmniej zacznę robić cokolwiek w tym kierunku. Aktualnie nadal mam zachcianki głównie na owoce i coca colę ( nie może być pepsi). 

Moje dzieci kochane są znów chore, na zmianę raz jedno raz drugie bardziej, Maniek od wtorku siedzi w domu, nie możemy z domu wygodnić zapalenia oskrzeli. Ciężka sprawa, ale może wreszcie nam się uda. Moje dzieci, które nie chorowały nicgdy teraz chorują - tak bywa. Przedszkole. Marceli przepięknie maluje, ślicznie śpiewa. Jestem bardzo dumną mamą urwisa.Antek też śpiewa, maluje, strasznie się z nami kłóci, i bardzo dużo mówi. Jest moim geniuszkiem po tatusiu.

Radzimy sobie. Cokolwiek ma być to radzimy sobie.

Brzuch oczywiście mnie boli. Zmieniam lekarza, jednak na prywatnego. Pierwsza wizyta we wtorek. Mam nadzieję, że wrócę zadowolona. Jakkolwiek to brzmi.

Mojego Farbena mi żal, w zeszłym tyg mandat, w tym tygodniu stado dzików na autostradzie w czechach. Na szczęście był na tyle przytomny by jakoś je ominąć i miał na tyle szczęścia, że zerwał się tylko jeden pas na 3 tonowych rolach z papierem.... pogubił narożniki.. ale jest caly zdrów, i Magnumka też. Wraca do domu... jutro będzie z nami i będzie się męczył razem ze mną z naszymi chorowitkami.

 

Bajka polskich twórców na TVPABC: (poważnie?)

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Dobrze się trzymasz, jakos tym wszystkim zarządzasz z uśmiechem na ustach- alleluja i do przodu ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Fajnie czytac takie wpisy;) Juz jestes za polowa to szybko zleci;) Podziwiam mocno;) Zdrowka dla chłopców, u nas infekcja z okropnym kaszlem juz drugi tydzień trwa;( A moje dziecko jak tylko jest u dziadka to błaga go wręcz o bajki na tvp ABC:) Ja tez niedawno kupiłam sobie pierwszą czerwoną szminkę i cholernie mi się podoba;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
No widzisz jak to wszystko się toczy, fajnie poczytać, że dajesz radę i że jesteś szczęśliwa ;) Masz wiele powodów.. Ale ta samotność, bądź co bądź, nadmiar obowiązków.. Ciężka sprawa. 3maj sienadal tak dzielnie :) Chłopcom życzę zdrowia. Polecam ogromne dawki Wit. C - pp kilka gram dziennie) ciężko przedawkowac, jak już tp ma się rozwolnienie) ;) o witaminę A, D oraz E - tylko te 4 razem budują odporność. Pozdrawiamy