Od rana dopada mnie jakieś fatum wstałam przypomniało mi sie że dziś jest u nas 1 dzień rekrutacji do zerówki  zaczęłam wypelniac te papierki od rana bo trzeba tam donieść kilka papierów m.in zaświadczenie o zatrudnieniu a znając mojego meża bedzie zapomniał prosilam moje dzieci o spókój którego i tak nie było non stop krzyczeli aż zrobiłam błąd przy 2 podeściu musiałam się wydrzeć aż u góry bylo mnie slychać na 2 piętrze to i tak nie nie pomogło zalozyłam sluchawki wypełniłam wydrukowałam chce chować do szuflady patrze na pit a tammój kochany mąż adres zamieszkania podał taki jak zameldowania a przecież juz rok mieszkamy w mieszkaniu ciotki zaraz stres co teraz robić pit już w urzędzie tylko kopia w szufladzie usiadłam ponownie do tej rekrutacji i zrobiłam korekte podałam adres ten co na picie jedynie pozniej powiem że tu sie opiekujemy mieszkaniem . Po poludniu moj kochany synus moje czy ściutkie okna opluł i pomazał ręką ma 5 lat nie wiem co w niego wstąpiło zawsze był zywy ale nigdy nie robil takich numerów . Póżniej bylismy u dentysty ktora kazała mu 2h nic nie pic  i nic jesc t a moj kochany synus po godzinie coś zjadł bo byl umierajaco głodny i pląba wydaje mi się że wypadła ehhh ale to jeszcze nie koniec pozniej oboje z Tela gonili kota tak dlugo aż zlapali prosiłam  tłumaczyłam puścicie bo was podrapie nie mama ne podrapie my go przytulamy w końcu Tela niosąc go chciała podać Miśkowi niestety kot wystawił pazury i podrapal go na twarzy kolo ucha krzyk płacz i moje a nie mówiłam . kochany męzus zwolnił się dziś szybciej z pracy ale jak on to powiedzial jestem wykonczony potrzebuje snu i poszedl w kime a ja? kiedy ja mam się wyspac kiedy mam mieć czas dla siebie? Ciagle tylko porządki , obiad pranie dzieci . Zanjąc życie wstanie żeśki kolo 20 i będzie ciągło go do seksu a ja ? Wstałam o 6 o 20 będę marzyła o lożku ciepłej kapieli i ulubionym serialu .Kończ się dniu a zaczynaj nowy lepszy