wez sobie wode do picia,i papier toaletowy,albo recznik paierowy,u nas w szpitalu dali papier,ale ścierny

Żadnego papieru nie potrzebujesz..ręczniki weź sobie i weź dla małego więcej bodow i pajacow! Wodę jak chcesz to tylko dzwonisz po pielęgniarkę i przynoszą pod nosek, jedzenia nie braknie-zapewniam! Ale po co Ci sliniaki? Zabierz lepiej więcej pieluszek tetrowych..

Przy mojej torbie, to Ty jak na wakacje się pakujesz :D

Proponuje Ci, aby ciuszki na wyjście dla maluszka ktoś Ci przwiózł już na wyjście. Po porodzie bedziesz zmęczona i nie będzie Ci się chciało grzebać w torbie i ich szukać... Zostaw je naszykowane w domu i ten, kto będzie po Ciebie jechał, niech je zabierze.

Nie brała bym tez śpiworka - w szpitalu jest naprawdę ciepło, starczy Ci kocyk lub rożek... Ani oliwki - w szpitalu, przynajmniej w polsce dzieciaków się nie myje, więc nie przyda Ci się. I po co Ci przy takim maleństwu śliniaczek? Ono się jeszcze nie ślini :D

A co bym wzieła? Ręczniki papierowe na pewno, przydadzą Ci sie, bo po porodzie bardzo się krwawi i jak by po każdym podmyciu miała byś się wycierać zwykłym ręcznikiem, to byś musiałą chyba z dwazieścia wziąść, bo ciagle brudne by były. Zabrała bym jeszcze wiecej pieluszek tetrowych, bo to bardzo szybko się brudzi.

Szczerz? Torba moim zdaniem spakowana aż za bardzo, ale jeśli czujesz że to Ci potrzebne to nie mogę zabronić, jednak z połwy rzeczy nie będziesz miała siły, lub czasu skorzystać - krem na roztępy :D. Ja po porodzie nie wiedziałam nawet jak się nazywam, a co dopiero myślenie o roztępach :P

A i jeśli rodzisz naturalnie i zwykła piżama Ci się nie przyda.. Lepiej podobno jak krocze po porodzie oddycha, za to weż dodatkową koszule, a nawet dwie, bo może też się pobrudzić.

reczniki po kapieli i kuchenny , szklanka , łyzeczka lyzka widelec noz, cukier cherbate ja musialam zabrac np,  wode niegazowana przyda sie w trakcie rodzenia do napicia, karta ciazy ksiazeczka ubezpieczeniowa grupa krwi twoja,  papcie klapki pod prysznic no i duzo sily :)