W dzisiejsze niedzielne popołudnie dysponując sporym wolnym czasem przeglądając stronki internetowe oczywiście dla przyszłych mam  natrafiłam na www.40tygodni.pl.

Bardzo mi się spodobały artykuły umieszczone tutaj, więc co innego mogłam zrobić jak nie zarejestrować się i utworzyć konto. Dobrze jest mieć kontakt i znać opinie na różne tematy dotyczące ciąży a później macierzyństwa od innych mam i przyszłych Mam :)

Oczywiście będe dysponować też swoją wiedzą bo troszke juz jej nabyłam mimo ze to dopiero 16 tydzień i właściwie na tym etapie pisania będąc opisze wam po krótce jak to było w I trymestrze.

O tym ,że jestem w ciąży dowiedziałam się z wyniku badania krwi beta hcg... Niestety robiąc 3 testy ciążowe żaden nie wskazywał ostatecznie ze jestem w ciąży. Dopiero gdy robiąć trzeci test pojawiła sie bardzo blada  i to widoczna pod światło druga kreska, więc nie dałam za wygraną , brak okresu i dosc dziwne samopoczucie skłoniło mnie do zrobienia badania krwi..  i dobrze się stało po zrobieniu  badania pani ginekolog okresliła ,że jest ciąża we wczesnym etapie gdzie czynnik hcg jest słabo wyczuwalny przez testy i dlatego sie tak działo..  Razem z mężem oczywiscie sie ucieszylismy.

Pierwsze usg pani ginekolog zrobiła dokładnie w 7 tygodniu ciąży.. Wtedy po raz pierwszy zobaczylismy naszą fasolkę i usłyszelismy bicie maleńkiego serduszka, to było coś niesamowitego wspaniałe przeżycie . To wydarzenie uświadomiło dostatecznie że naprawde jestem w ciąży będziemy rodzicami bo niestety tak jest jak sie czegoś nie zobaczy na własne oczy trudno jest uwierzyć i tak było u mnie..

Po tym czasie dokładnie od 8 tygodnia ciąża dawała juz o sobie znać ... mdłości,wymioty, ból głowy.. bywało,że wymiotowałam całe dnie nie mogąc nic zjesć a herbatka z imbirem niestety mi nie pomagała. Miewałam ogólne obrzydzenia do potraw miesnych mogłam jesc same serki i jogurty choc nie było tak cały czas jak nie miałam ochoty to i tak jadałam inne potrawy bo fasolka musi cos zjesc..;)

Drugie usg miałam robione w 13 tygodniu ciąży i tu kolejna radość zobaczylisny z mężem posture małego człowieczka.. poprosilismy o zdjecia w 3d naszej kruszynki i tu była kolejna radosc oczywiscie pani ginekolog uświadomiła nas ze maluszek rozwija sie prawidłowo i tu ponowna radosc bo najwazniejsze zdrowie.. oczywiscie odrazu dostałam skierowanie na potrzebne badania ..  Do 14 tygdnia jeszcze miewałam nudności,wymioty i nudnosci.Po tym czasie jak ręką odjął choc jeszcze miewam nudnosci ale bardzo słabe i nie tak czesto

Teraz jestem w 16 tygodniu za tydzien mam nastepna wizytę na której mamy nadzieje ,że dowiemy się wstepnie o płci ja marzę o córci mąż oczywiscie o synku.. No zobaczymy co bedzie oczywiscie jesli sie pokaze.. ;) a Jak było u was w którym tygodniu wasz maluszek sie pokazał ? i jak jest z waszymi objawami ?

Nasze maleństwo w 13 tygodniu ;)