Blog: monika1103

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103
monika1103

2015-04-29 20:31

|

Komentarze: 4

Zabieg !! :/

29 kwietnia umuwiona wizyta u okulisty dr R.Klepackiego oczywiście prywatnie. Półtorej godz drogi od nas do BielskA bIAŁEJ, WIZYTA ODBYŁA SIĘ O 14:45 ..Po czym pan dr powiedział że trzeba poczekać do 17 aż przyjdą jego asystentki, wiec w wolnej chwili objechaliśmy po prezenty dla Karolka. Wybiła 16:50 z gabinetu wychodzi pan dr a za nim 2 asystentki, ja trzymam małego przygotowana wstaje że idziemy na sale "operacyjną" podchodzi pan dr i mówi że nie mogę wejść ponieważ on nie lubi gdy ktos patrzy mu na ręce ponieważ wtedy mu się trzęsą i mógł by coś źle zrozobić, po czym asystentka zabiera mojego szkraba wchodza na sale i drzwi zamykają. Po około minucie, słyszę że włączyli jakiś sprzęt jak by odkurzacz, i po chwili płacz okropny płacz mojego dziecka to nawet nie mozna nazwać płaczem to był wrzask !!! Ja za drzwiami, łzy leciały mi jak groch ..nie mogłam słuchac że moje dziecko jest tam samo,cierpi może nie z bólu ale ze strachu,że są przy Nim obce osoby .. Cały zabieg trwał około 6 minutach. Po czym słysze kroki, otwierają się drzwi ,wychodzi pan dr za nim jedna asystentka a za nią druga niosąca moje osłabione dziecko które chcąc patrzyć na oczy nie mogło podnieść ani głowki ani powiek i tak przez całą drogę do domu , a do tego wszystkiego krew kapała mu z oczu i noska .nie chciał nawet jeść , chyba miał najdłużą przerwę w jedzeniu bo około 5 godzin :/ Całą droge spał, chciałam trzymać go na ręcach ale że to daleko mój się darł a gdy odkładałam Karolka do fotelika był wrzask i trząsł się więc całą droge trzymałam mu swoją reke na policzku :/ Pan dr miły ,spokojny i ma podejscie do dzieci czego brakowało asystentkom , na efekty zabiegu musdze poczekać , ma podpuchniete powieki  i na szczescie oczka mu nie łzawią,dostaliśmy antybiotyk w kropelkach stosować przez 5 dni 3 razy dziennie . Dziewczyny które spodziewaja sie dziecka,dopilnujcie aby wasze pociechy wychodząc z "was"zapłakały,inaczej będziecie miały to samo co my czego nikomu ,nawet największemu wrogowi nie życzę . Ból dla matki,strach dla dziecka. Aa i cały zabieg kosztował 350 zł. Mały teraz nakarmiony,ukąpany leży w swoim nowym łóżeczku, czyli kojcu który został za to że był taki dzielny od mamusi, od tatusia dostał pchacz na przyszłośc a od cioci śliczną kurteczkę . I kilka zdjęc mojego skarbenka po

zabiegu :**

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

hewhciu az mi sie zachciało plakac wiem co czułas jak byłam z małym w szpitalu to plakałam razem znim...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina93

Monika mojego chyba tez czeka taki zabieg. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

o ja pierdole aż łzy mi ciekną .... mam nadzieję że teraz będzie lepiej heartkiss

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

A co malutkiemu dolegało?

Biedny chłopczyk, na szczęście szybko zapomni i będzie już szczęśliwy :)