Blog: monikab

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
monikab

2009-02-26 15:07

|

Komentarze: 12

ogromna nuda


dziewczyny jak sobie radzicie z nuda? ja od samego poczatku ciazy jestem na l4 i szczerze wam powiem ze na glowe juz dostaje. siedze sama w domu bo maz pracuje czesto do wieczora a ja sprzatam gotuje obiad poszperam cos na necie i tyle. ale ile mozna sprzatac? czytalam juz ksiazki w tv wiecznie jedno i to samo na miasto przyznam w taka pogode nie chce mi sie wynurzac ogolnie jedna wielka klapa :( czuje ze zycie mi ucieka bo moje dni wygladaja praktycznie tak samo nie wiem za co by sie zabrac zeby miec poczucie ze cos robie sensownego

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kornelia25
Hmmm no trudno powiedziec ja na nude nie narzekam bo pracuje:) mam zamiar do konca jak bedzie ok:) w wolnych chwilach po pracy czytam... aktualnie to     http://www.gandalf.com.pl/b/co-mowia-dzieci-zanim-naucza-sie-mowic/   Polecam:))))))))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kotylia
Moniczko ja od poczatku ciazy tez siedze w domku,przeszłam na indywidualny tok nauczania na studiach bo ciaza była zagrozona...teraz juz 37 tydzien a ja juz wariacji dostaje...mam nadzieje,ze synek sie pospieszy bo chociaz bede miała jakies zajecie:)na nude nie bede mogla narzekac...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana
To faktycznie nuda, a dopiero polowa ciazy. Ja na szczescie pracuje i mam zamiar do 35tc, czyli jeszcze 5 tygodni. Na poczatku lutego bylam tydzien na zwolnieniu bo sie przeziebilam i po 2 dniach myslalam, ze wyjde z siebie. Ale znalazlam sposob na nude. Ksiazki i gry komputerowe (o ile grasz). Z ostatnich ksiazek jakie mnie wciagnely to trylogia Malgorzaty Kalicinskiej seria o rozlewisku. Goraco polecam. No i zycze wytrwalosci :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Dziewczynki może podejdzcie do tego tak: leniuchujcie do woli, gdy malenstwo sie pojawi na swiecie, bedzie tyle zajec, tyle "pracy" ze bedziecie marzyc o chwili spokoju, nudy:-) Pozdrawiam mamuski.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justynapm1980
Monia, ja też siedzę na L4 od 5ciu miesięcy... Nie napiszę co ja już dostaję w tym domu... Masz rację ile można sprzątać, grzebać w necie (tu i tak nic sie nie dzieje). Oglądam durnowate seriale i ostatnio zaczęłam czytać bardzo fajny poradnik dla rodziców o bliźniętach. Ale ksiązka zaraz mi sie skończy. I co dalej? Na dworze pogoda taka, że psa bym nie wypuściła (nawet gdybym go miała), a co dopiero samemu się wychylać na jakieś bieganie po sklepach. Na szykowanie wyprawki jeszcze trochę za wcześnie. A do pracy nie wróce bo mi lekarz nie pozwala, a po drugie nie wiem jak długo byłabym w stanie wysiedzieć na krześle i użerać się z Klientami. Takźle i tak niedobrze. Chyba zacznę odwiedzać psychiatrę:)) Normalnie oszalałam, a do planowego porodu jeszcze 13 tygodni!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
montek
Ja też siedzę w domku od grudnia, zostałam zwolniona z pracy a z brzuszkiem nikt nie przyjmie. Od dwóch tygodni chodzę na basen to trochę czasu mi mija bo zanim tam dojadę, popływam i wysuszę się to mijają dwie godzinki. A po basenie zazwyczaj jestem zmęczona to drzemie sobie troszeczkę, póżniej gotuję obiadek, pokrzątam się troszkę i wraca mąż i wtedy już mi się nie nudzi :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halinqa
Ja siedze w domu od poczatku grudnia, i wcale sie nie nudze :) Wrecz przeciwnie, bywa ze brakuje mi czasu :) Jak siedze sama w domku to sie az tym napawam bo jestem niereformowalnym leniem i domatorka :) Za to odnowilam polowe kontaktow, wszystkie sasiadki zadowolone z nowych fryzur, a narzeczony z moja mama tyja razem ze mna bo w koncu przprosilam sie z "Kuchnia Polska". :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
ja zaczęłam uczyś cie szydełkowania-aktualnie robię sobie serwetkę do koszyczka-bardzo mnie to odpręża-ale rzeczywiście nudy strasne. Na szczęście mam 2 letnią c órę ale ile można sie bawić z małym dziekciem-pocieszę was zaraz wiosna świeta będzie co robićśmiech
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrin1982
Ja siedzę na zwolnieniu już ponad 3 miesiące, a jestem dopiero w 22 tygodniu, więc jeszcze prawie połowa ciąży. Na nudę nie narzekam, bo czytam sobie książki (zapisałam się do biblioteki publicznej), gazety, przeglądam internet, gotuję, odwiedzam rodziców i teściów, oglądam TV, uczę się języka angielskiego i ostatnio zaczęłam hiszpański od podstaw. A przede wszystkim rozkoszuję się tym, że nigdzie nie muszę się śpieszyć, mogę sobie pospać i żyje w spokoju bez nerwów, co jest bardzo korzystne dla dzidziusia...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam
Ja też na L4 od dawna i mam czasami chwile że nudzę się przeokropnie, szczególnie ostatnia pogoda nie była zachęcająca, ale na wiosnę... wszystko się zmieni:)) rano mam uczucie jak w filmie dzień świstaka - do 12.00 zawsze to samo:))) Najbardziej lubię dni gdzie, jak moja babcia idę do lekarza lub na wyniki:))) teraz rozumiem starszych (nie zawsze chorych) ludzi im tak się nudzi że dzień w przychodni to sama radość:)) ale z drugiej strony wiem jak będzie gdy urodzi się maluszek - już takiego błogiego lenistwa nie będzie... więc głowa do góry:)