Blog: myszor1978

« Powrót do listy wpisów
Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

Walczylismy o tą ciążę ponad rok..najpierw był szok po wykonanym teście ciążowym, potem plamienia, kiedy liczyłam każdy kolejny dzień i m odliłam się, żeby choć jeszcze jeden tydzień..i jeszcze jeden. Potem zmartwienia z powodu nadczynności tarczycy i zażywanych leków, w tym antybiotyków. jeszcze tylko dwa i pół miesiąca, albo aż. Teraz odliczam już tygodnie do bezpiecznego porodu, jeszcze jakieś 4-5 tygodni i będę spokojna. Strasznie tyję  ( już 11 kg), na brzucholku rozzstępy, ale kto by się tym przejmował...Dziś znowu "wielki" dzień, idę do lekarza zobaczyć, co z moją kruszynką, juz się nie mogę doczekać. I mam zamiar zadzownić zapisać się do szkoły rodzenia, to nic, że to drugi poród, muszę przypomnieć sobie wszystkie ćwiczenia...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zoola
ale ci zazdroszcze tak bardzo chciałbym być juz w 30 tyg.Narazie to 25 tydz i nadal strasznie sie boję tym bardziej ze cały czas atakuja mnie jakieś paciorkowce.Pierwsza ciaże straciłam w 11 tyg drugą 23 tydz gdzie powodem były włsnie bakterie.A chciała bym byc w 30 tyg bo wtedy nawet jak urodze to dziecko ma b duże szanse na przeżycie.w pierwsza ciaze zaszłam po 3 miesiacach, w druga po 4 miesiacach starań natomiast w trzecia obecna po 4 latach.ogólnie o dziecko staramy sie 6 lat. I nie wiem co bym zrobiła gdyby sie znowu nie udało.Wiem jednak jedno nie starała bym sier juz o dziecko