Blog: najdzela

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
najdzela

2015-01-07 21:01

|

Komentarze: 3

hm...

Mam ochotę się rozpłakać... Płakała bym i płakała. A czemu? Bo targają mną skrajne emocje.  Humor mi sie popsuł pod koniec dnia a cały dzień miałam w miare dobry mimo takiego dziwnego uczucia odmienności i tej zgagi. A cały dzień mnie męczy :/  Okres mi się spóźnia trzeci dzień ale czuje że on nie przyjdzie :/  I zaczynam się bać.  Mam wrażenie żę sama świadomość o tym że moge być w ciąży mnie przeraża. Może to dziwne ale tak właśnie jest. Boje się być poraz kolejny w ciązy mimo żę jeszcze dzień wcześniej byłam pewna że chce rodzństwa dla mojego synka. Zastanawiam się czy wy też tak macie czy miałyście? 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Oj miałam tak, na prawdę.

Postanowiliśmy, że chcemy rodzeństwo, wszystko się ułożyło, tak jak miało. Oprócz braku okresu nie miałam tym razem innych objawów, no ale test zrobiłam i wyszedł pozytywny. W pierwszej chiwli się ucieszyłam, ale nie trwało to długo, bo zaraz zaczęły mną targac setki uczuc i myśli, które nie pozwoliły mi długo tkwic w tym stanie.. Bałam się tak wielu rzeczy, takich dotyczących pierworodnej, jak i samego nowego maluszka, które, już dziś to wiem, same się rozwiązały i nei potrzebnie się ich obawiałam ;) Oczwiscie myślałam o nich wcześniej, ale nie wydawały mi się wtedy tak istonymi ;)

Ale długo tak mocno aż nie cieszyłam się, to było dziwne. Tak bardzo chciałam, a tak się przestraszyłam mocno.. po połowie ciązy jeszcze bardziej - ułożenie miednicowe i czekająca mnie tym razem cesarka.. Jak to cesarka?! Jakie ułożenie?! Akurat moje dziecko w tych 2%wszystkich dzieci, które się tak układają?! O nieee... i szczerze miałam wyrzuty, zaczęłam żałowac, bałam się tak mocno tylu rzeczy.. nie mogłam sobie czasami z tym poradzic.. najgorsze, że do brzuszkowego dziecka długo nic nie czułam, potem zaczęłam, a i na nowo skończyłam, bo wygrywały te niechciane w gruncie rzeczy uczucia, te złe emocje i brak czasu na "podniecanie" się każdym etapem ciąży i rozwojem maleństwa..

oczywiście teraz bardzo żałuję, bo mogłam bardziej i więcej pozytywów znaleźc, ale paniczny lęk wziął górę :(

Ale jednocześnie jestem najszczęśliwszą osobą na świecie! Drugą pokochałam równie od razu i równie mocno, jak i pierwszą, a nawet byla to bardziej świadoma miłośc, że tak powiem ;) Do dziś ją przeprasam. A dziewczynki się dogadują, nie ma zazdorści, jest ok ;) Wiem, że to była dobra decyzja ;) Mam nadzieję, że w przyszłości będzie jeszcze lepiej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Ja sama tak mam pół miesiąca chcę nad życie drugiego dziecka, a przez drugie pół cholernie się boję jak damy radę z dwójką małych. Forumowe Mamy z dwójką dzieci dają nadzieję, że się da ;)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka1203
Pewnie, że się da. Ale nawet jak się planuje drugą ciążę to emocje targaja. Myślę, że i tak by było z każdą kolejną ciąża. Dasz radę ;-)