No i tak trzymać ;) my mamuśki musimy trzymać się razem...(no a jak ktoś nie ma dzieci to po jakiego grzyba tu coś, zwłaszcza że nie chce ich mieć?to taka nie zrozumie matki bo nią sama nie jest i nie chce być (i nie piszę tu o paniach które się starają bo one mają już instynkt macierzyński ;)

Bo rodzice nie chcą w ten sposób o sobie myśleć, ja to rozumiem, ale pamiętaj, że jesteś w wyjątkowej sytuacji i należy Ci się wyjątkowe traktowanie. Podziwiam Ciebie i każdego rodzica, któremu przyszło mierzyć się z tak ciężką chorobą dziecka. Dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami. Więc publikuj, pisz, wyżalaj się (lepiej nam niż partnerowi, któy też ma sporo na głowie), pisz wszystko co choć w niewielkim stopniu przynosi Ci ulgę. My chętnie wysluchamy, poradzimy jak umiemy, popłaczemy z Tobą, bo pewnie większości z nas się to zdarzyło czytając Twoje wpisy. Jesteśmy tutaj i chcemy Cię wspierać :) 

Myślę, że wypowiedziałam się za większość dziewczyn :)

Juz nas nie strasz odchodzeniem. Jestesmy z Wami calym sercem i czekamy na wpis "Lilusia jest w pelni zdrowa ". Konczynka bardzo dobrze napisala.

Chyba mnie cos omineło, Narkoza alleluja i do przodu i nie przejmuj sie wrednymi ludźmi, zawsze sie taki znajdzie nic nie poradzisz.

 i tak trzymaj 

Noooo... i tak powinno być!!

Nie możesz sie teraz załamywać, bo musisz być silna dla Lilki. Niestety na takim żyjemy świecie, że wszędzie można spotkać głupich ludzi, co z nudów leżącego kopią.

Nikt mnie nie kopnął. Napisał po prostu coś, do czego oczywiście miał prawo, a ja zbyt nerwowo zareagowałam.

No i dobrze. Jedna osoba nie masz sie co martwic. Zawsze sie znajdzie ktos taki "zyczliwy". Ale takim ludziom "kij w oko" jestesmy z toba ; )

Zdrówka dla słodziaka; * a ty się nie martw :)

Kurwuj ile trzeba. Lepiej do nas niz dusic w sobie.