Piękna niespodzianka tuż przed świętami

a to się nie przedawniło przypadkiem?? nie wiem.. nie znam się... ale watro sprawdzic! :)

no wlasnie jeszcze przed swietami:/ zamiast zbierac kase na prazenty bede zbierac na mandat no coz za bledy trzeba placic;p no wlasnie musze poczytac na necie bo w sumie 5 lat to dlugo zastanawiam sie czemu wczesniej mi nie przychodzily zadne powiadomienia moze chcieli nazbierac wiecej odsetek;p

hej mnie rowniez wydaje się ze sprawa została przedawniona zwlaszcza ze jesli nie zaplaci sie mandatu to sakrbówka wtedy sciaga . Własmie pytalam meza ktory zna sie troszke na przepisach i twierdzi ze po 5 latach sprawa jest przedawniona

dwa lata temu tez dostalam mandat za szybko jazde (dla mnie nie bylo szybko) jechalam 70/h a bylo niby 50/h w kazdym badz razie dostalam mandat 100zl za ktorego tez nie zaplacilam;p jednak tak jak piszesz skarbowka i tak odebrala sobie te pieniadze z mojego podatku no nic musze sie dokladnie dowiedziec ale dzieki:)

Ha ha ha ha ha biedactwo :P ale nic się nie martw :) sprawa jest przedawniona i tak naprawdę nie wiem dlaczego Ci go wysłali ..:/ Hmm może sprawdź gdzieś . Zresztą na pewno po tylu latach gdyby jednak skarbówka nie sciągneła tego długu z podatku to już by komornik przejął ( mi się tak zdażyło za mandat ) Już byłam tu a tacie do domu komornik przyszedł i powiedział ,że za mandat mój ..

skarbówka nie ściąga długów prywatnych spółek!!! tak wiec za bilet autobusowy nie ma prawa tego zrobić!! mandaty z policji, długi w zusie czy nie płacenie podatku np. vat i pit to ściąga skarbówka. I takie należności albo się nie przedawniają wcale, albo po 10 czy 5 latach. 

Za mandat za bilet autobusowy powinno nastąpic przedawnienie po 2 latach. a najlepiej sprawdzić w regulaminie spółki, firmy z której są to autobusy i zapytać kogoś mądrzejszego np radcy prawnego bo może sie okazać że wcale nie musisz tego płacic.

Miałam identyczną sytuację :) Niedawno na moje nazwisko przyszedł list z mandacikiem. Data wystawienia PONAD 5 LAT TEMU ;/ Przez ten czas nie przychodziły żadne upomnienia a ja serio serio nie pamiętam takiego zajścia bo kiedy jeszcze chodziłam do szkoły mama kupowała mi miesięczny. Napisałam im grzecznie, że nie zapłacę, bo to nie byłam ja. Odpisali mi, że MUSZĘ, w przeciwnym razie zostanę umieszczona w krajowym rejestrze dłużników. Tak wkur**li mnie tym listem, w dodatku moja mama pytała czemu nie kupiłam miesiecznego jeśli dała mi na niego pieniądze..... O_O, ciężko było mi wytłumaczyć że ja tej kasy do kieszeni nie brałam. Więc przestudiowałam prawo przewozowe. Napisałam (tym razem mniej grzecznie), że to na 100% nie byłam ja, nawet jeśli zażyło mi się dostać jakikolwiek mandat zawsze płaciłam wszelkie zaległości w terminie! Po ponad 5 latach nie jestem w stanie przedstawić im elentualnego dowodu wpłaty, ponieważ nie mam obowiązku trzymania tak długo żadnych kwitów. Na dodatek nie życzę sobię żeby mnie nie straszyli żadnym rejestrem dłużników, gdyż znam swoje prawa i jak zobaczę tam swoje nazwisko będę rozwiązywać problem na drodze sądowej. Zgodnie z art. 778 Kodeksu Cywilnego roszczenia dotyczące przewozu osób, w tym roszczenia związane z opłatą dodatkową w rozumieniu ustawy „Prawo Przewozowe” przedawniają się z upływem roku od dnia w którym przewóz ten miał miejsce. Podstawa Prawna:
Art. 77. ust. 1 ustawy "Prawo Przewozowe"
Art 778 Kodeksu Cywilnego

Odpisali jedynie że dyrektor zgadza się z moim pismem.

Radzę więc napisać Ci list powołując sie na to co napisałam wyzej ^^

Mam nadzieję, że trochę pomołam

Pozdrawiam