To juz nasz 36tydz i 2 dzień.a ja zaczynam sie coraz bardziej panicznie bac porodu.Czy dam rade,a najbardziej tego ze jak sie wszystko zacznie to bede sama w domu:-(Jak sie przebudze w nocy siku i zaczne o tym myslec to wogóle pożniej nie moge zasnąć.Panikara ze mnie jak tra lala:-)

Juz od jakis 3 dni mam dziwne uczucie pod piersiami na brzuchu jak by mi tam skóra dretwiala i wogóle bym jej nie czuła.Zaczynaja mi chyba dokuczac uroki końcówki ciąży.Cholernie bolą mnie żebra,jak by mnie ktos normalnie pobil.Wczorajszej nocy to prawie nie przespałam z bólu.Dziwnie tez mnie tam zakuje tak mocno ale to takie ukucie co 1.5godz.Teściowa mi powiedzial ze tak mnie boli bo malutka sie juz przekreca główka do dołu.Ciekawe czy wam tez takie bóle dokuczały?.