parasolka: papasolka, sprzątać: siontać

siostra mówił na sufit - fisut a na truskawkę- tuśtafka

moja siostra jak była mała na chlebek mówiła -jebek a na kiełbasę -łamanko na zabawki - lali

Moj mlodszy o 13 lt brat mowil;
Solopo-samolot
Telezowit-telewizor
te dwa zapamietalam najbardziej.Pamietam jeszcze jak wzielam go na mecz hokeja,zadzwoilam do mamy z niego a moj brat do niej ''mamo jestem na meczu hokeistycznym''ale mielismy smiechu :))

Ja na orzechy mówiłam jejefy ;D moj brat mówił na mnie Ada o jestem Patrycja ;D moja kuznka na mojego ojca mówiła wujek piesiek (wiesiek), na mojego brata Pitol (Wiktor. A jej ulubiony tekst to 'nie ma chuja' :D

Mój kuzyn mowil na kielbase- kumbasa, zamiast poproś- dopto :D A moja siostrzenica zamiast mowic "jedziemy na wies" mowila: jedziemy na wiesie :D albo... "możesz mi pomożesz?" ,a ja jak byłam mała na rajstopy mowiłam rajstRopy a na wlosy- kłosy :) i ogólnie mowilam o sobie w 3 osobie ,zamiast "daj mi lalke"- daj JEJ lalkę, weź Ją itp:)

mała kuzynka na huśtawki mówiła hataśki a na chusteczki fuki!