« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1321
ania1321

2012-06-28 20:57

|

edyt. 2012-06-28 21:00

|

Pozostałe

nie daje już rady...:(

mieszkamy z tesciowa niestety ja juz nie daje rady,chce sie wyprowadzic z do moich rodzicow, moj M. jest jedynakiem, nie chce zeby mieszkala sama,bo zmarl jej maz i zostala w sumie sama, drazni mnie wszystko, nie wiem co robic juz,:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati92

jeśli tak bardzo jest ci ciężko a masz możliwość żeby iśc pomieszkać do swoich rodziców to idź nawet na ten tydzień czy jak nawet odpocząć,odetchnąć czy cokolwiek ja bym tak zrobiła najwyżej wrócisz czy coś:):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

powiedz mezowi ze juz wymiekasz przy tesciowej i ze potrzebujesz od niej odpoczac. Pomieszkaj u rodzicow - moze nabierzesz energii ;)

my mieszkamy osobno na szczescie :D moi rodzice mieszkaja nie opodal bo az 2 km a rodzice meza tylko 1200 km dalej. Mimo tego , ze tesknilam bardzo za moimi rodzicami po wyprowadzce , staralam sie siedziec razem z mezem w domku i odwiedzac ich raz w tygodniu na kawuche. Najtrudniejsze dla mnie bylo zmienic sie o 360 stopni. Skonczylo sie mamoooo a gdzie ?? mamoo a czy ? mamo gdzie jestes ? :D teraz ,, opiekuje ,, sie mezem i czekamy na Nasza coreczke. Jesli Ty sie meczysz z mama Twojego faceta to przypuszczam , ze Twoj Mily tez bedzie mial ciezko z Twoimi rodzicami , pomimo tego ,ze bardzo ich kochasz. Wiem co mowie... bo mieszkalam i u mnie i u mojego Meza-bylam caly czas zmeczona i tak samo ,, nie dawalam rady,, Jesli macie okazje to zamieszkajcie osobno a rodzicow tylko odwiedzajcie. Pozdrawim

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Wiadomo,najlepiej mieszkac samym,ale nie kazdy moze sobie na to pozwolic ;/ Uwazam ze kobieta powinna mieszkac ze swoja mama, a nie tesciowa,bo 2 kobiety w jednym domu-sobie obce to przegiecie,i zadko bywa aby mogly zyc w zgodzie.Musicie jakos rozwiazac ten problem wspolnie z mezem,zadecydowac tak aby zadno z was nie czulo sie zmuszane,pokrzywdzone,nieszczesliwe.Jak na razie tylko on jest w komfortowej sytuacji bo jest u siebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Myślę, że na początek przydałaby się szczera rozmowa z Mężem. Powiedzieć co Cię drażni, jakie zachowania, niech spróbuje może jakoś porozmawiać ze swoją mamą. Najważniejsze jest to, aby on stał za Tobą murem, bo to Ty jesteś kompanką w jego życiu... A jeśli sytuacja po szczerej rozmowie nie uległaby zmianie, wtedy zaproponowałabym stanowczo przeprowadzkę... No ale oczywiście, tak jak dziewczynki pisały, częste odwiedziny teściowej wskazane... Skoro rzeczywiście ma tylko syna...