Ja np nie sugeruje sie tabela zywieniowa. Kupuje teraz sloiczki 6+ i daje normalnie do jedzenia. Ostatnio znajomy widzial jak podawalam synkowi sloiczek z owocami, w ktorych byla m.in. brzoskwina. Zdziwil sie, ze juz podaje brzoskwinie, bo oni nie daja, bo niby jeszcze sie nie powinno podawac ( ich syn 6 miesiecy) a poza tym niby ten owoc wzdyma. Chyba ktos, kto produkuje te sloiczki posiada jakakolwiek wiedze co dziecku wolno jesc.

Też miałam ostatnio szok, jak sobie weszłam na stronę Hippa a tam od 4 miesiąca morele, winogrona, brzoskwinie a ja tu na Bobovicie jadę i ledwo brokuł, kalafior, zielony groszek i marchewa :P Ja sobie to tłumaczę ilością danego produktu w takim słoiczku. Często morele czy brzoskwinie to mały dodatek jest a tabela żywieniowa podaje już produkty pełne, które można spokojnie wprowadzać do diety, czyli w tym przypadku cała morela żywcem :P

ja nie patrzyłam nigdy na tabele żywieniową. Dla mnie to ściema...Zawsze dawałam to co uważałam, że może jeść. I będąc tak bardzo wyrodną matką moje dziecko mając 7mc jadło wszystko to co my (poza ciężkostrawnymi rzeczami i wzdymającymi).