« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
chomiczek789
chomiczek789

2010-06-07 15:33

|

Poronienie

nie wytrzyam tyle

dziewczyny jestem tydzien dopiero po lyczeczkowaniu ale nie wytrzymam 3 mies zeby znowu starac sie o dziecko juz depresje lape co moge zrobic moge wczesniej zaczac

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

Moja mam przedemna poronila i to poszla do lekarza bo neichcialo jej sie isc na anstepny dzien do pracy zeby dal jej zwolneine i sie okazalo przy badaniu ze ciaza jest martwa i lekarz mowil ze odrazu maja sie starac i sie starali o mnei ale zaszla mama po2m-c

Mysle ze poprostu organizm czekal zeby sie zaplodnil az bedzie gotow on sam zadecyduje a nie czekanie 2 czy 3 czy 6m-c pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

Rozumiem Cię bo też tak wariowałam i chciałam jak najszybciej być znowu w ciąży. Moim zdaniem lepiej odczekać żeby macica była gotowa na nową ciążę, ale może idź do lekarza i zapytaj. Mi po pierwszym i drugim poronieniu w szpitalu kazali czekać minimum 3 m-ce, a najlepiej 6 m-cy, a inna lekarka na wizycie prywatnej kazała od razu zachodzić w kolejną ciążę. No i zachodziłam, po pierszym poronieniu od razu zaszłam w kolejną ciążę, która skonczyła się zaraz poronieniem, po  deugim poronieniu znowu od razu zaszłam w ciążę, która skończyła się łyżeczkowaniem. Po łyżeczkowaniu czekałam 7 m-cy  i udało się.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kobietka87

Wiem o co Ci chodzi ale radze poczekać...Ja po poronieniu, żeby sobie ulżyć, ciągle szukałam sobie zajęcia, używałam dużo seksu (ale z zabezpieczeniem) i po trzech sprubowaliśmy i teraz mam swoją upragnioną Zuzanke :) Bądź cierpliwa żebys nie zrobiła krzywdy sobie... Trzymam kciuki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka86

wytrzymasz, lepiej troche poczekac, mam znajoma , ktora 4 razy poronila , a zachodzila co 2 miesiace i po 4 razie lekarze postawili ultimatum, ze ma brac przez rok tabletki i koniec, organizm tak sie wyniszczyl, lepiej poczekaj az faktycznie sie wyluzujesz , nie da rady zastapic straty Dziecka, nastepna ciaza.. wiem co mowie bo mam pewne przejscia za soba... zajmij sie soba i staraj miec inny sens zycia niz zajscie w ciaze rob to czego nie moglabys podczas ciazy, zapelniaj ten czas, a potem zobaczysz , ze bedziesz mogla inaczej na to spojzec, byc gotowa..

kochana znam ten ból...tyle że tym razem u mnie podobno pół roku trzeba będzie odczekać...dopiero dzisiaj wyszłam ze szpitala i będę musiala znow mierzyc sie z szara rzczywistoscia...wspolczuje Ci i wiem co czujesz...

moim zdaniem lepiej odczekać chociaż 2 m.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
chomiczek789

ja 2 miesiace t i tak muszeczekac ale mi sie dni dluza jak nie wiem:(

Juz Ci pisalam na ten temat... Poczekaj do pierwszej, ewentualnie drugiej miesiaczki... i sama zobaczysz, czy psychicznie jestes gotowa na proby. Lekarze czesto juz odchodza od tego przymusowego pauzowania 6-miesiecznego.
Ja rowniez, jak juz Ci pisalam, poronilam w 18. tc i moglam probowac po pierwszej lub drugiej miesiaczce...

Wyszlo inaczej, bo nie bylam tak szybko gotowa fizycznie, ale... 5 m-cy po tym przykrym zdarzeniu.... trzymalam pozytywny test w dloni (czego i Tobie zycze)...


Moja rada jest taka... odczekaj na pierwsza miesiaczke... idz zbadaj sie jeszcze raz u gina, czy wszystko wrocilo do normy (fizycznie) i jezeli tak jest, a Twoja psychika tego potrzebuje... to do dziela. 

Nie bylam tak szybko gotowa PSYCHICZNIE* mialo byc (a nie fizycznie)...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martalyczek

najlepiej nie mysl o tym zajmij sie sprawami poza ciazowymi i co wazne nie zapominaj o swoim mezczyznie bo jemu tez jets ciezko pewnie.zajmijcie sie soba jkabyscie znowu zaczynali byc ze soba to pomoze przeczekac czas:)