ja to słyszę za każdym razem gdy popije xD

Odwrotnie - to On słyszał ode mnie ;)

Na szczęście mój mąż nie przepada za alkoholem, ale jak już pije to z umiarem :) Jestem z niego dumna!

ja tak mowie gdy za duzo wypije :D ale i tak za kazdym razem po uplywie kilku dni moge ponownie napic sie piwka mimo ze mowilam nigdy wiecej piwa w ustach ;)

Matkoo, nie mówcie o alkoholu, bo sama bym się chętnie napiła  a tu jeszcze tyle trzeba czekać :)

w sumie to on bardzo żadko pije a jak już się napije to na drugi dzień ma kaca i wtedy tak mówi :)

nawet ostatnio to usłyszałam, pojechał na mecz- przegrali, ale okazja była, bo kumpel miał urodziny, mój ponoć wypił dwa piwa, ale do domu wrócił wesolutki. Zrobiłam mu jazdę i przestałam się do niego odzywać. Na drugi dzień przyszedł, przeprosił i obiecał, że już więcej nie wypije i póki co dotrzymuje słowa. Nie byłoby w domu takiej awantury gdyby nie to, że odstawiłam leki i mogłam w każdej chwili urodzić, a ten baran nawet telefonu nie wziął ze sobą

Mój mów tylko że mógł mniej wypić , ale i tak niezbyt często pije więc i kaca ma ze 3 razy w roku.

Mój mąż na szczęście nie pije prawie wcale ;)