tak więc Maja zaczęła 13 dzien życia. Jest cudowna i czasami daje nam przespać cala noc. niestety jest na mieszance gdyż nie moge jej karmić przez antybiotyk. w domu musi być sterylnie przez tego gronkowca.(podobno nie musi, ale moja mama jest strasznie przewrażliwiona). Dla mojego taty złość związana z ciążą przeszła odkąd zobaczył małą, cały czas dba o to żeby w domu nie było za zimno- co konczy się zawsze tym że ledwo wytrzymujemy z gorąca. Mama też czasami przesadza. Ja rozumiem że małej może być zimno ale żeby nakrywac ją i kołdrą i kocem? No cóż może jej przejdzie... na razie tylko mi sie za wszystko obrywa. Trudno... jakos przeczekamy . Wracając do Mai - rośnie jak na drożdzach. Aż sie nadziwić nie moge ze sie w moim brzuchu zmiesciła ;d