Niech spróbują robić masaże na brzuszek. Nie wtedy kiedy malec ma kolkę tylko jak jest wesoły rano i wieczorem. Ciepłe kąpiele najlepiej jak dziecko leży podczas nich na brzuszku no i często na brzuszek kłaść. Wtedy gazy łatwiej odchodzą. Kolki nie są spowodowane dietą matki bo gdyby tak było to dzieci karmione butelką i MM nie miałyby ich wcale :).
U nas to wszystko pomogło. Jeśli już dziecko ma kolkę to mocno przytulić, śpiewać i podkulić nóżki, masować plecki. często po prostu nie ma na to sposobu i musi samo przejść...
Ostatnio widziałam w reklamie espumisan dla niemowląt. Może warto spróbować?

dzięki, może ktoś jeszcze?

Masaż to dobra rzecz. Ale nie zawsze się sprawdza. Mój Synek nie cierpi masażu niestety :( chwilę wytrzyma ale szybko się wścieka. Myślę, że to dlatego, że ma ciągle napięty brzuszek i może mu to sprawiać dyskomfort. Albo ma to po mamie, która nie cierpi jak ktoś dotyka jej brzucha ;) U nas pomaga (ale tylko trochę) Esputicon w kropelkach. I noszenie na rączkach (tak, wiem, że to gwóźdź to trumny). Czas to też dobry lek - jak Ryś miał 3 tygodnie też byliśmy wykończeni. Teraz mam wrażenie, że jest lepiej. Lub po prostu się przyzwyczailiśmy...

Nie pamiętam jak się nazywają ale są jakieś niemieckie krople na kolki podobno rewelacja?(z kuzynka gadałam i mi mówiła bo jej synek miał kolki), nie każda apteka ma. Ale mówiła, że jak podawała mleko modyfikowane i robił się na górze taka pianka (powietrze) i dała kilka kropli to znikały jak chcesz to dowiem się jakie to krople?Pozdrawiam

Paulinko: SAB SIMPLEX czy Lefax? Znalazłam takie na necie, które polecasz?
Naprawdę chcę im pomóc, mały Kubuś płacze po parę godzin dziennie. Ostatnio od 4 rano do 15 w południe się męczył z kolką.

nam pomógł niemiecki Sab Simplex. po 3 dniach podawania 12-14 kropel przed każdym karmieniem widać było efekty. pomagało to też małemu na ulewanie, bo ulewał mniej. potem stopniowo zmniejszałam dawkę. przyznam szczerze, że gdyby nie te krople, to dostałabym jobla po miesiacu macierzyństwa.

Marcin lepiej odbijał, jak rączki miał puszczone luźno wzdłuż tułowia, a jak był większy, jak brałam go na kolano i "patataj" robiłam ;) mały od urodzenia do 3-4 miesięcy spał na brzuszku, wtedy też zdarzyło mu się beknąć, albo popierdywać. i masaż też pomaga, i podkurczanie naprzemiennie nóżek do brzuszka.

Będę u nich w ten weekend to im pokarzę, jak jeszcze można dzieciątko odbijać.
Em - jemu się nawet nie ulewa, a w całym swoim 3-tygodniowym życiu odbiło mu się jedynie jakieś 5 razy.

Czekam na odpowiedz od kuzynki co to dokladnie za kropelki byly jak sie dowiem napisze. Mnie polozna mowila ze mozna malucha brac na klatke piersiowa i dosc mocno oddychac by masowalo mu brzuszek, moze podziala:)

Tak, Sab Simplex, to jest podobno to samo co u Nas BOBOTIC, tylko ze Nasz Bobotic czesto nie pomaga, a Sab Simplex słyszałam ze prawie zawsze(np8/10)

W jakiej cenie jest ten Sab Simplex ? I ile się tego daje ? Mój synek ma 12 dni i od 3 dni mam ten sam problem :( nie mam pojęcia od czego...w sumie też mu się nie odbija to może dlatego,i tak się biedny męczy od 17 do 23 aż wykończony ciągłym płaczem idzie spać,bo ani zjeść nie może bo go boli ani nic. Siostra mówiła,że noszenie pomaga no i fakt pomaga a nei tyle noszenie co bujanie w góry na dół w naszym przypadku,podobno jeszcze można wyprasować pieluszkę gorącym żelazkiem żeby ciepła byłą i kłaść na brzuszek ale nie na goły tylko np.na body żeby go nie popażyło.Ale tą pieluszke trzeba co troche
podprasowywać żeby ciepła była tego nie próbowałam sobiście,i podobno najlepszy jest termofor,aczkolwiek mój synek za nim nie przepada.
I noszenie na rękach brzuszkiem w dół ale dokłądnie nie wiem jak to idzie więc nie próbowałam.
A pomaga najbardziej podkurczanie nóżek ale czy to dobry pomysł nie wiem bo nie eliminuje problemu tylko go powiedzmy ukrywa bo jak już się póści te skulone nóżki kolka nadal jest.
Niech pije herbatke z kopru włoskiego ja mam z hippa,nie wiem czy pomaga mój synek jej nie chce pić więc ja ją od dziś zacznę pić,piłam na laktację i tam także był ten koper i kolek nie miał.
A i spokojna cicha muzyka pomaga bo dziecko się musi wyciszyć.
A nie zastąpione są ręce taty,bo mój synek czuje się przy tacie bardzo bezpieczny czytałam kiedyś,że to z powodu wielkości męskiej dłoni tak im bezpiecznie hm...nie wiem no ale mu lepiej :D