« Powrót Następne pytanie »

2010-12-31 08:29

|

Noworodki

"odbijanie u dziecka" po każdym posiłku.

Czy zawsze odbija się waszym dzieciom po jedzeniu? Wiem, że dobrze jest ponosić dziecko, poklepać po jedzeniu.. nawet czasem biorę ją "przez" kolano..i klepie po pleckach, ale nie zawsze jej się odbija.. Po kilkunastu minutach poddaję się i odkładam małą np do łóżeczka.. Czy właśnie przez to, że jej się nie odbiło mogą wystąpić wymioty lub ulewanie? I co zrobić by faktycznie się dziecku odbiło? Klepać w nieskończoność.. czy nie ma reguły, że musi się odbić i koniec?!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Mojej corci jak byla malutka odbijalo sie od razu po kazdym posilku. Teraz juz niekoniecznie. Radzilabym nosic az do skutku klepiac lekko po pleckach, bo malenstwo moze sie zakrztusic lezac. Nie zasnelabym gdyby sie malej nie odbilo.

Zdarzyło mi się odłożyć małą..bez "beknięcia".. czasem jej się samo odbija, a czasem nie.. dlatego zastanawiam się, czy ulewanie może być tego powodem..bo ostatnio jest tego sporo.......

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Moze byc a moze za duzo je za jednym razem. Moze dawaj mniej a czesciej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiti

Na początku synkowi nie zawsze się odbijeło, w konsekwencji czasem bolał go brzuszek. Ulewanie może być spowodowane twoim zbyt intensywnym staraniem się o tego "beka". Nie bierz tego do siebie, bo może te podnoszena, przekładanie przez kolano, powoduje ulewanie.

Póki mój synek jadł spokojnie to mu się nigdy nie odbijało... jak się nie nałyka powietrza to się nie ma co odbić. Dalej tak jest np. przy karmieniu nocnym. Karmię go na leżąco, po czym razem usypiamy i jeszcze się nie zdarzyło, żeby się ulało. W dzień się zrobił nerwusek i je bardzo łapczywie, połykając przy tym sporo powietrza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Nie zawsze mojej się odbijało i nigdy nie ulewała, no teraz jakoś jak nie odbije to gdy dostaje czkawki to troszkę czasem potrafi ulac, ale nic się nie dzieje nawet gdy leży na pleckach, więc znikome to ilości, takie np jak ślina lecąca z buźki :)

Jak kładłam na ramię zaraz po jedzeniu, gdy się nie odbiło tak jak zawsze szybko, np przechylałam się z nią albo ją poprawiałam, żeby ta bańka powietrza się ułożyła do wyjścia:)

najczęściej częściej gdy wstawałyśmy z łóżka, wtedy następowało wielkie bEEEEEk. :) a gdy się nie odbije nie martw się, nie zawsze dzidziuś połknie to powietrze:)

buzia:* na Nowy ROk.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Mojemu raz się odbija, raz nie. Czasami odbije mu się 4 razy jak staremu facetowi a i tak mu się uleje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

u mnie jak u veecky- czasem sie odbije, czasem nie, odbicie wcale nie zapobiega ulewaniu, czy wrecz chlustaniu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

nie zawsze dziecku musi sie odbic Zuzi teraz coraz mniej sie odbija i czasem ulewa ale wlasnie czesciej jak jest taki glosny beeek ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

mojemu prawie zawsze się odbija...a przy tym zawsze ulewa...i to dość sporo.....a nie miał tak jak był mniejszy....tak więc wszystko jest możliwe :)
Pozdrawiam