I tak siedzisz w domu? Ja bym już w szpitalu była :O
Trzeba monitorować maluszka, czy wszystko u niego ok!

I jeszcze w domu jesteś?
Zapierdzielaj rodzić babo :D

Jestes w szpitalu? Chodzenie po schodach, skakanie na piłce, ewentualnie masaz szyjki Ci zrobia.

mam poród w domku ,a położna była sprawdzała wszystko ok.

acha...chyba że...
to moze położnej zapytaj jak sobie "pomóc"?
nic Ci nie poradziła?

Takie buty, weź ciepły prysznic. Nie dłużej niż 15 minut.

matko, jak się wystraszyłam, że nance wody odeszły, a ona w domu...
a to położnej nie ma z Tobą cały czas?
napisałaś, że była i sprawdziła.

w szpitalu po około 12 godzinach od odejścia wód płodowych (i kiedy nic się nie dzieje) podają oxy na przyspieszenie.
nie wspomnę, że badają przy tym dziecko (ktg, ewentualnie usg).
jak już wody odeszły nie można czekac w nieskończonośc - bodajże do około 24 godzin po odejściu wód trzeba urodzic.

Najlepiej zadziała grawitacja;) chodz jak najwiecej, skacz na piłce a jak masz możliwość to chodz po schodach.

mialam poodbnie , musieli mi wywolywac porod oksytocyna w kroplowce w szpitalu .

powodzenia!!! trzymam kciuki!!!