Powiem tak szklanka piwa nie zrobi z ciebie alkoholiczki,nie zaszkodzi dziecku,lampka wina także.Wszystko dla ludzi tylko z głową.

ja raz na jakis czas z 3 łyki wypije piwka, ale jeszcze ani razu nie wypilam caleo piwa czy nawet pol. Mysle, ze nie powinno sie pic w duzych ilosciach alkoholu.. ale jesli naprawde masz ochote to czyli dzidziuc tez to ta szklaneczke piwka mozesz wypic raz na jakis czas:)

znam mamuski ktore raz na jakis czas napiły sie piwa...ja osobiscie nie pije wg -dla mnie to smierdzi :P

NIE

jooo.
Jak miaałam ochote na pyfko to zwykle konczylo sie to wypiciem tego pyfka. Dzidzior rosnie jak na drozdzach.

KAŻDA ILOSC ALKOHOLU MOZE ZASZKODZIC DZIECKU. CZY TO REDDS CZY TO WINO..alko to alko lepiej wypic jak minie ci okres laktacji.. teraz chyba zdrowie malenstwa wazniejsze niz jakas zachcianka

2 razy, kiedy tylko dowiedziałam się o ciąży, nie wypiłam nawet łyka alkoholu. Niemniej jednak mam koleżankę, bardzo mi bliską, piła w obydwu swoich ciążach alkohol, nawet jedno całe wino potrafiła obrócić, urodziła zdrowe dzieci bez fas czy innych wad. Nie popieram, ale to każdego indywidualna sprawa. Masz smaka, Twój wybór, nikt tutaj Ci gwarancji nie da.

Ja piłam Bavarię 0%. ;)

pewnie ze nie zaszkodzi taka szklanka..:) przecież nie masz zamiaru opracować całej skrzyni czy beczki.

Piłam czasem pare łyków warki radler albo lecha free jak miałam ochotę. Ale chyba z 3 razy tylko mi się zdarzyło, potem jakieś obrzydzenie mnie złapało