Blog: oelao

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oelao
oelao

Dziewczyny,

nie wiem, czy to ze mną coś niedobrego się dzieje, ale z moją córcią na pewno - przechodzi sama siebie ;( już nawet mój mąż, który świata poza nią nie widzi i do tej pory raczej pozwalał sobie wchodzić na głowę traci cierpliwość... zaczęło się w sobotę, gdy w nocy umyślała sobie, że nie będzie spać tylko leżeć z nami w łóżku i oglądać tv - ale nie byle co, tylko kanały muzyczne :| po 2 godzinach lulania i płaczu, daliśmy za wygraną i włączyliśmy jej ten cholerny telewizor...:(

codziennie jest podobnie - albo nie chce już spać w ciągu dnia, albo wojuje w nocy... wczoraj tak było i co gorsza mąż nie pozwala mi się nią wtedy zajmować, żebym się nie denerwowała, a on sobie z nią rady nie daje więc w końcu i tak ja ją jakoś uspokajam a on żre tabletki z melisą :P

 

chwilami chce sie śmiać z tych cyrków, ale wieczorami/ nocami samo sie mi płacze... już nawet pomyślałam sobie kilka razy, że fajnie byłoby urodzić i zniknąć z tego domu - od tego dziecka :( - na kilka dni.... czuję się jak wyrodna matka, ale mam dość... ;(

 

 

A jeśli ktoś to czyta i ma ochotę, to proszę o wsparcie i głos na córcię w konkursie lennylamb -  

w gre wchodzi chusta dla niemowlaka, a mnie jak wiecie lada dzień czeka poród:

http://pl.lennylamb.com/user/show_photo/4654 - później wystarczy jeden klik, że oddajesz głos na to zdjęcie,

Bardzo dziękuję wszystkim cierpliwym za uwagę i ewentualne głosy :*

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20

zagłosowane :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

mam z synkiem podobnie obecnie,a zaraz bedzie nas wiecej ehh;) jakoś podołamy;)

zdrówka i cierpliwości.;*

a może już nie chce jej sie spac w dzien nie kladz jej na sile jak nie chce :) wtedy moze lepiej bedzie z zasypianiem wieczornym?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiorek19895

Mój Maluszek to malo co spi w dzien-prawie wogole. Za to jak przychodzi wieczor to jest juz tak padniety, ze moment i zasypia. Czasami uda mi sie Go polozyc do lozeczka i spi, ale jak tylko sie przebudzi to krzyczy,placze i musze go brac do siebie do lozka innaczej juz nie zasnie. Strasznie jest to meczace,ale nie wiem jak Go tego oduczyc:( ciasno jest jednak w lozku,gdy spia w nim trzy osoby;) probowalam kiedys nie reagowac na jego placz ale i tak nie dalo rady-po 30 min szkoda mi Go sie robilo i lądowal u nas w lozku. Tak jest codziennie niestety i nie ma chyba na to rady:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

ja mam takiego diabla malego i w takiej sytuacji pozostaje nam wierzyc ze kiedys bedzie lepiej ;) Trzymajcie sie

Twoje odczucia są Kochana zupełnie normalne! Powiem Ci, że Misiek tez miewał takie okresy, kiedy tak mi dawał popalić, że wstyd mi było za własne nerwy i myśli. Tez mialam wyrzuty sumienie, bo zdarzyło mi sie na niego krzyknąć, czy trzasnąć za sobą drzwami, kiedy to dosłownie uciekałam z domu dla chwili świętego spokoju. Do tego moja mama mnie dobijała tekstami, że młody tak się zachowuje, przez moje nerwy! Guzik prawda... kiedy jemu te dni łażenia po scianach (dosłownie!) mijają, ja się staję aniołem i odbudowuję swoją cierpliwość do niego. Są dni, że w domu panuje sielanka i wtedy wszyscy mają dobry humor. Nie ma się co dziewić, że rodzicom brakuje sił, kiedy dziecko samo nie wie o co mu chodzi i wydziwia całymi dniami. Także moja jedyna rada to zacisnąć zeby i przeczekać! Na pewno niebawem bedzie lepiej :)

 

A co do tych drzemek w dzień to zgadzam się z Rośliną. Próbuj wszystkiego co zwróci Wam spokój :) Nie długo będziesz miała okazję znowu nie przesypiać nocy, więc musisz jakoś uzbierać sił!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Patrze na miniaturke Twojej slicznotki i nie wierze jak taki aniolek moze byc tak niedobry ;) hihi zartuje :P moje to dopiero wilki w owczej skorze :D

Moja rada jest taka jak rosliny i jolci: nie daj jej spac w dzien a do tego ja bym ja jeszcze na wieczor probowala wymeczyc :) Wiem, ze w Twoim obecnym stanie bedzie maly problem, ale moze maz znajdzie troche sily na spacer, plac zabaw, gre w pilke czy cos, zeby mala sie zmeczyla :)
Moja Emi jest strasznie niedobra, nie usiedzi na tylku nawet 5minut spokojnie, nawet jak je to wstaje od stolu, lata.. Szkoda gadac. Ale ostatnio poklocilam sie z mama (nie odzywala sie do mnie przez miesiac!) wiec musialam wszedzie ze soba mlode haratac. I powiem Ci ze Emi byla calkiem inna. Byla zmeczona, bo chodzilysmy wszedzie z buta, wiec o 20:00 zawsze juz spala, a i zdarzalo sie ze o 19tej mi padla, tak ze nawet nie zdarzylam jej wykapac! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oelao

Dzięki dziewczyny za rady, ale z tym spaniem to guzik - wczoraj jej nie usypiałamw dzień, ale sama zasnęła - jak się z Wami zagadałam na shoutboxie -  i to po obiedzie, w foteliku do karmienia padła :] no i spała jakieś 1,5h. Dzisiaj podobnie, przyszła sie przytulać i w momencie padła - no ale odsypia nocne sielanki...

A ja ciągle czuje, ze poród tuż tuż... dzisiaj pisałam komuś, że mi nogi nie puchną w ciąży a tu nagle takie banie, że kostek nie widać :/ ledwo nogi za sobą ciągnę, a tu lada dzień rozpoczynamy budowę domu - dzisiaj tartak i cięcie drzewa,  no i latanie do robotników, śniadania, obiady, kolacja... kawka , herbatka - zaraz nogi wyciągnę:P

Mąż wróci z pracy około 19 i jedzie do ekipy budowlanej ugadać ostateczne terminy, a później działamy - i niech sobie radzą beze mnie :P HA!:)

 

Jeszcze raz dzięki za miłe słowo - tego mi było trzeba :* buźka i trzymajcie kciuki za dzisiejszą noc ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Jak twoja jest diabełkiem nomoja potworem może zamianę zrobimy?moja śpi i popołudniami i w nocy-nie wstaje ale jak przychodzimy ze żłobka to jest jej wszędzie pełno a to idzie do garów łyk wyrzuci wszystko i co?nie,nie bawić się nie będzie,poroznosi je po pokoju,i łyk co innego a to pudło z zabawkami rozsypie na cały pokój i co bawimy się,nie,nie bo trzeba więcej bałaganu zrobić,a jak mama pije kawkę to trzeba piłką walnąc w kubek aby mamie się odechciało pić jej,a jak tego mało to przecież jest papier toaletowy,który trzeba rozwinąc po mieszkaniu a co tam mamma zadarmo go dostaje,a jak mi się pić nie chce to można wylać po podłodze,a jak ciacho nie samkuje to można rozkruszyć a jak tego mało to idę na balkon i się wspinam i wtedy mama dostaje cholery i krzyczy po mnie,tak tak taką mam małą wydrę w domku:)ale kochaną.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

z drugim bedzie jeszcze wiecej takich chwil ze bedziesz chcaiala to wszytsko rzucic..... jedno bedzie dawac w kosc a jak padnie to drugie zacznie ;-/ zycze duuuzo cierpliwosci i wsparcia bo bedzie potrzebne .... :) wiem co mowie ja juz najgorsze mam za soba pierwsze miechy sa najgorsze .. szerokosci :D