Jutro mój synek skończy 5 lat i dokładnie tego samego dnia córcia będzie miała 3 mce. Obydwa dzieciaczki urodziłam 28 dnia. Można powiedzieć, ze to moja szczęśliwa liczba, a napewno wyjątkowa dla mnie.

Jak ten czas leci. Jeszcze niedawno Kuba był takim słodkim niemowlakiem jak Gabrysia teraz. A dzisiaj przyniósł mi dyplom ukończenia kursu języka angielskiego w przedszkolu. Pierwszy jego dyplom, aż mi się łezka zakręciła jak go zobaczyłam. 

To wielka radość patrzeć jak sie oboje rozwijają. Jak Gabrysia każdego dnia uczy się czegoś nowego, robi się coraz bardziej komunikatywna. Jak mój synek zaczyna zadawać pytania na które czasem nie umiem odpowiedzieć bez zajrzenia w mądre książki. Jak kocha siostrzyczkę, a tak sie bałam, ze będzie zazdrosny i poczuje się odsuniety. 

Ostatnio w przedszkolu pani czytała dzieciom bajkę o złotej rybce. Spytała dzieci jakie życzenia miałyby dla tej rybki. No i dzieci mówiły o zabawkach, albo kim chciałyby być. A mój synek powiedział, ze chciałby być zawsze z rodziną i żebyśmy wszyscy byli zdrowi.