« Powrót Następne pytanie »

2010-10-19 12:37

|

Poród i Połóg

okulary

Czy któraś z was ma wadę wzroku? Taką, że bez okularów ciężko zobaczyć cokolwiek? Jak to jest na porodówce? Rodzi się w okularach, czy każą zdejmować? A może warto na poród założyć soczewki? Z tym, że nigdy nie wiadomo ile taki poród potrwa. Obawiałabym się, że z nadmiaru wrażeń mogę zapomnieć zdjąć. A potem infekcja, antybiotyk... więc wolę nie.
Ja mam wadę -3,5d bez okularów widzę raczej mgłę. Okulista mnie badał i wskazań do cesarki nie mam.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tonique

Mam taką samą wadę jak Ty. Nie noszę okularów, bo nie cierpię. Noszę soczewki, których nie ściąga się przez 30 dni (śpi się w nich). W takich soczewkach rodziłam;p Polecam
http://allegro.pl/soczewki-pure-vision-hit-6-szt-3-50-promocja-i1275192461.html
:)

Też chodziłam w tych 30 dniowych. Mam jednak taki problem, że często miewałam zapalenie spojówek. Więc na czas ciąży wolałam przejść na okulary niż narażać dzieciaka na niepotrzebny kontakt z antybiotykiem. Rozważałam założenie tych soczewek do porodu, ale co jeśli dostanę infekcji nawet w tydzień po porodzie? Też dostanę antybiotyk i nie będę mogła karmić...? Antybiotyk przenika w końcu do mleka, tak samo jak przechodzi przez łożysko.

Dlatego zastanawiam się jak to jest w okularach na porodówce. Żadna z moich już rodzących znajomych nie nosi okularów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

kochana -3,5 zazdroszczę Ci ja na prawe oko mam -6 :((( bez okularów to nic nie widzę wszystko robię w okularach nawet pływam na basenie. Jeżeli rodzić będę musiała bez moich odwiecznych towarzyszy na nosie to jak mi córkę położą na ramieniu to i tak jej nie zobaczę hahahaha

Na basen mam okularki korekcyjne :) polecam wynalazek! Choć wolę pływać w soczewkach, bo takie okularki też trzeba czasem zdjąć - pod prysznic chociażby.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tonique

Zosiu, ja mimo karmienia piersią dostałam po porodzie antybiotyk (byłam nacinana). I nie było problemu z karmieniem:)) Nie mogłabym rodzić bez soczewek , bo nie poznałabym później swojej Córci:P

Zachęcasz do tych soczewek... mega wygodna sprawa... ale może lepiej takie jednodniowe?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tonique

A jak poród się przedłuży? Albo w nich zaśniesz?:))

to się zepnę i urodzę szybciutko ;)

agh... nikt tu nie rodził w okularach? coś mi się nie chce wierzyć...

Ja mam -3,5 i -5,2. Pytałam w szpitalu czy można rodzić w soczewkach, bo czytałam, że nie zawsze jest to możliwe (jakoś tam się oko zmienia pod wpływem hormonów i soczewki mogą nie być akceptowalne przez oko). Położna powiedziała, że można w soczewkach lub w okularach. Na pewno nikt nie każe zdjąć, bo chodzi o to, żeby z mamą był dobry kontakt, a wiecie jak to jest bez okularów!

Soczewki noszę sporadycznie... pływam bez okularów. Na tyle widzę gdzie się basen kończy :) Soczewki typu "dzień i noc" miałam i było ok dopóki nie wyszłam na ulice, albo nie posiedziałam w klimatyzowanym pomieszczeniu. Może do porodu by się nadały. Chociaż myślałam raczej o tych jednorazowych. W razie czego - zdjąć i wyrzucić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

przy mojej wadzie ty jesteś sokole oko ;) ja noszę soczewki i na porodówce normalnie je miałam